Showing posts with label czapka. Show all posts
Showing posts with label czapka. Show all posts

Thursday, 5 September 2024

408 - Czekoladowy brąz z turkusem

Otóż to nie tak, że nic nie robię. Robię, a potem leży, bo nie mam kiedy, albo jak sfocić. No ale dziś była szybka sesja, więc kilka udziergów wpadnie w kolejnych postach (chyba że naczytam się czegoś fajnego, to wtedy przerywnik będzie).



Fota w plenerze, więc bez Leopolda, Leopold na razie w odstawce, gdyż maluję ścianę i generalnie mam na chacie wielki nieporządek, a zanim stanie się porządek, to jeszcze chwila, albo i kilka chwil... Ta ściana wielkim wyzwaniem jest.

Czapa dwukolorowa, wzór z głowy, jak większość, brąz to prezent od Anullki, mam go jeszcze tyle, że na kamizelkę chyba wystarczy. Turkusik zaś to etrofil. Bardzo polecam, bo zacna wełna to jest i w cenie przyzwoitej. Robi się bardzo miło, trochę gryzie, ale pfff!


Do kupienia, jakby ktoś miał życzenie sobie, albo komuś, zrobić prezent :-)

Miłego!

L.

Sunday, 21 July 2024

406 - merynos z moherem

 W marcu chyba zaczynałem... Tak to się układa, że się nie układało, ale skończone, wysłane, są fotki ;-)

Kto bywa na insta, to tam się pojawiły obrazki nieco wcześniej, ale to raczej wyjątek.







Chusta, czapka - druty nr 5 podwójna nitka merynosa połączona z pojedynczym moherem.
A na dobry początek kolejnego tygodnia - kwiecie. 


Samego chłodnego poproszę, deszczem się nie zmartwię, ogólnie bardzo potrzebuje ochłody!

Miłego!

L.

Wednesday, 8 March 2023

395 - różne różności

 Nie robię nic. Z dzianiny znaczy. Mam niechęć i odrazę do drutów od stycznia mniej więcej, ale to nie tak, że w tzw. międzyczasie nie ukończyłem kilku projektów (2 wciąż leżą i kwiczą, do 3 muszę dokupić motek alpaki).

1. Beanie w paski - alpaka z merynosem




2. Czapa z szalikiem - bawełna z akrylem




Do miłego!
L.


Thursday, 8 September 2022

381 - w kratkę

 Idzie zima ;-) Trzeba się zaopatrzyć w duże ilości ciepłej odzieży. Planuję sweter jeszcze, ale na razie nie mam siły. Po tym cholernym covidzie jakoś tak mi wszystko niehalo... Coś tam dłubie, ale powoli i bez entuzjazmu, tym bardziej, że strasznie dużo pracy mam jakoś ostatnio... Przydałby się kolejny urlop, albo te miliony w lotto ;-) na razie jednak szału nie ma, za to spacerów więcej, bo już serio nie wyrabiam z tymi dwoma pracami.

Ale czapa się zrobiła, wolno się robiła, ale jest. Kolor właśnie taki szaro-tęczowy, fajny ten melanż mi się znalazł. 




100% wełna, druty 2 lub 2,5 (nie pamiętam już, ale na pewno cieńsze niż 2,75 wymienione poprzednio :-P)

Samego dobrego!

L.

Sunday, 19 September 2021

356 - dawno nie było czapy

 A od wczoraj już jakby sezon, bo nagle się ochłodziło i ponoć cały tydzień ma być taki.

No cóż... Schowałem pomidory do mieszkania, bo w tej temperaturze (+7) szanse na cokolwiek mają niewielkie.

Ale wróćmy do czapy! Machnąłem w ramach odskoczni, z dziką radością i już spakowana - jutro wysyłam, bo spodobała się koleżance :-D




Model: Leopold


To był ostatni poranek z jakimś światłem. Teraz ciemno strasznie. I się cieszę, że zrobiłem fotki wtedy, bez czekania na pranie i wyschnięcie, bo ugh.

Poza tym pojechałem wczoraj do Martvej, ale kolejka była straszna i lało, więc poprosiłem, żeby do mnie wyszła na 3 minuty, bo koszmar. No i oczywiście Martva dostała obiecaną czekoladę (i coś jeszcze), a ja i tak zdążyłem złapać gila ;-)
Jak ktoś ze stolicy, to jeszcze dziś na WTF błyskotki Martvej można zakupić na żywo, a jak nie macie możliwości, to zapraszam na stronę https://martvanatura.pl/

A ja oddalę się smarkać radośnie i życzę wszystkim miłej niedzieli!

L.

Monday, 1 March 2021

337 - brąz, który był beżem

 Ponieważ stwierdziłem, że już nie kupuję niczego poza skarpetkowymi (o tym w następnym wpisie!) w sklepach normalnych, ale czasem w jakimś lumpie najdę coś, co mnie zainteresuje. No i znalazłem beżowe, ponieważ beżowe generalnie do niczego mi nie pasuje, to ufarbowałem "motylkiem". Wyszło tak trochę rudo bardziej niż brąz, ale okazało się, że kolejny rajd po lumpkach na Targowej zaowocował 2 motkami, z których coś by się dało z tym ufarbowanym zrobić. I od razu powiem, miało iść do ludzi, ale jest takie fajne, że nie pójdzie ;-) 

I o dziwo, nie wyglądam w tym jak kupa :-P



Ten duży to ten farbowany.


Tu w słońcu ;-) 








A tu efekt finalny!

Powiadam Wam, glut w zatokach najwyraźniej ochronił mnie przed covidem i niedługo zakwitną magnolie! :-)

Pięknego marca!
L.


Sunday, 18 October 2020

324 - spiralne

 No i znowu lockdown... Ech... A ja przez chwilę zastanawiałem się komu zapisać włóczki, bo miałem połowę objawów covidowych, całe szczęście zwykła grypa...  Ale co się przestraszyłem, to moje, bo jeszcze TYLE rzeczy mam do zrobienia!

A tymczasem udało się już we wrześniu skończyć zestaw czapka + komin, moim ulubionym ściegiem "ozdobnym" ;-)








Model: Leopold

Do kupienia


Dbajcie o siebie, nie narażajcie siebie (i innych) na zbędne ryzyko, zostańcie w domu, jeśli możecie. Nie jest wesoło, serio... :-/

Uściski!

L.

Sunday, 6 September 2020

321 - przerywnik w kolorze

 Kiedy jest strasznie należy sięgnąć po kolorowe, najlepiej takie bardzo wyraziste włóczki, żeby choć trochę odreagować.


Wyrobiłem do końca pomarańcz, fiolet i róż ;-)

No to uwaga, bo będzie się działo!


Dla Olgi mitenki:


Dla mnie rękawiczki jednopalczaste, które planowałem zrobić już jakieś 4 lata ;-)


I na dodatek beanie z tego co zostało:


Miłego tygodnia!

L.

Monday, 27 July 2020

316 - czapki dwie

No bo czapka to podstawa, nie można chodzić bez :-P 
A jak Ci kumpel mówi, że nie ma, to siadasz i robisz ;-)






Pierwsza - z ostatnich kłębuszków swetrowych.

i druga





Z ostatnich kłębuszków chuścianych ;-)

Model: Leopold

Miłego tygodnia! ♥

Sunday, 21 June 2020

311 - z pomponem

Zawsze pytam czy z pomponem, czy bez, z cichą nadzieją, że może bez, bo nie bardzo umiem w pompony
 :-P

Ale z, więc jest z. A wzór pochodzi z maszyny dziewiarskiej Intensywnie Kreatywnych i został udostępniony przez Agę i Ślubnego za co z całego serca dziękuję, bo piąkny jest i basta, a miałem już doń włóćzki :-D

No i jeszcze na dodatek obiecałem, że będzie czapka wyjątkowa, to jest!




Model: Tomek, dla którego owa energetyczna bomba powstała ♥

Miłego tygodnia, Kochani! ♥

Wasz nieludź...

Sunday, 10 May 2020

306 - wielbłądki

 czyli dwie czapki z nieśmiertelnego wielbłąda, który nie chce się skończyć, ale jest szansa, że zniknie dzięki Agacie ♥

Tak... Wielbłądki! Na jakichś koszmarnie cienkich drutach i jako dodatek do Wielkiego Wielbłąda, który grzeje już nową właścicielkę :-)












Model: Leopold
Paczka dotarła szczęśliwie po 16 (sic!) godzinach. Poczta dała czadu.

Ogólnie to nie jest tak, że nic się nie robi, ale znowu się robi sweter, tym razem na drutach 2,5, więc to trochę potrwa. Żeby nie było - mam co pokazywać ;-)

Miłego tygodnia! ♥
L.