Showing posts with label winter. Show all posts
Showing posts with label winter. Show all posts

Wednesday, 15 January 2014

116 - winter is coming! (a właściwie już przyszła) ;-)

żeby nie było, że nic nie dzieję:
od listopada zadziałam chustę, komplet szary, szyjogrzej, 6 małych mitenek dla 6 małych łapek oraz czapkę z rogami i czarną czapkę przejściową (wszystko na zamówienie bądź prezent ;-))

A to, Kochani, jest produkt grudniowy!






koślawe, bo koślawe, ale mam logo ;-P

sold!

I was really busy lately, knitted a shawl, set with hahahat, hahahat with horns, 6 small mittens for 6 small hands, also a black hahahat I am about to show, and of course a cowl. All these items were orders or gifts (or both) and I wish for 2 more pairs of hands sometimes ;-]


And I managed to make a logo :-P not very impressive but still, all mine, all handmade with ♥



Friday, 27 December 2013

113 - pompoms

Pffffffffffff...
:-)


I'm alive but after 3 weeks long illness... well, I am just tired and really in no mood for posting.
But I am knitting all the time, really! :-)

hugz!

Jeszcze żyję, ale po 3 tygodniach chorowania najzwyczajnej w świecie nie mam siły blogować.
Ale dzieję cały czas, serio serio!

uściski!
***
A dla ciekawych moich wyników wyszukiwania, proszbardzo:


:-P
(tak wygląda krowi język, zdjęcia!)


Monday, 25 November 2013

110- lopi lopi lu lu

remember this thing?
I made matching hat and wool is almost all gone (though maybe I will have enough for mittens).


(hat&neck warmer are gone too ;-))

Pamiętacie islandzką nieprzędzoną? Wydziana jest już prawie ze szczętem, jak się baaaaaaaaaaaaardzo uprę, to może starczy na mitenki albo i 1-palczaste łapki. Ech... czemu ona taka wściekle drooooooooooooooooooooooooga :-( bu!



Greetings says thisgreeneyedmonsterfromtheswamp! :-P
Zielonooki potwór z bagien pozdrawia :-P

Tuesday, 10 September 2013

102 - kolejny pasiak i historyja z H. oraz wyniki losowania :-)

H. przybył, rozgrzebał złoma (zwanego pieszczotliwie Bąbelkiem). Grzebie w rzeczonym złomie już ponad rok. 
Scenka rodzajowa numer 1
ja: Gdybyś Ty, Piękny, tak dbał o swoje kobiety jak o ten samochód, to byś nie miał żadnych problemów sercowych.
H.: Ty jeszcze nie widziałaś zadbanego samochodu.
[kurtyna]
Scenka rodzajowa numer 2
H.: Weź no, Piękna, mi odpal jednego (łapy całe czarne i uwalane smarem po łokcie).
ja - grzecznie odpalam, podaję, wtykam w paszczu. w ogóle taka miła jestem ;-)
siedzimy w garażu nad tym rozgrzebanym autem, H. gmera przy jakiejś rurze.
ja: A co to?
H.: A takie cuś...
ja: (rezolutnie) A co robi? (wiadomo, ciekawam świata).
H.: No jakby Ci tu... półośka to jest, nie mylić z półgłówkiem. Cztery takie są w samochodzie. 
ja: No taaa, a półgłówki tylko dwa.
[kurtyna]
Scenka numer 3
H siedzi i pali, łapy ma usmarowane na czarno.
H.: Miałbym do Ciebie ogromną prośbę...
ja: podniosłam brew w oczekiwaniu
H.: Czy byłabyś tak uprzejma i podłubała mi w nosie?
ja: parskając śmiechem odpowiedziałam grzecznie: spierdalaj!
[kurtyna]


A oto kolejny pasiaczek:



Zrobiony w całości z wełny, brązowy pasek z plötulopi, reszta po prostu zwykła owcza.
Trochę drapie, ale zmięknie po kolejnym moczeniu w płynie jeszcze bardziej.
[sold!]

Tadaaaaaaaam!
Wylosowaną Laureatką została....
uwaga...
Kasiadj!
Gratuluję i czekam na adres, prześlę "małemiki".

Saturday, 27 July 2013

Oak

Finished! It took me ages! I really and truly hate magic loop method: it's time consuming and driving me crazy, as I am real heretic-knitter ;-) and purling is just crazy here!
Anyway: 2 of my newest skeins from Inter-Fox online store

merino (50% acrylic, 50% merino wool)

and Wendy Merino (100% merino wool)

 turned into this Oak HaHaHat :-)
(for sale)



The rest of brown yarn was used for the key-blanket:


Have a great weekend! ♥

Przerobiłam w bólach (bo nie cierpię madżiklópa! Nie dość, że czasochłonne, to jeszcze to zawijanie lewych oczek, pffffff...) 2 motki z pasmanterii internetowej Inter-Fox: ichnie Merino (50% akryl, 50% merynos), oraz oliwkową Wendy Merino (100% merynos). A z resztki brązowej włóczki powstał kocyk na klucze :-)
Miłego weekendu! ♥



Wednesday, 13 February 2013

Przeprowadzka, Garnek i Spóźnione Podziękowania!

Się przeprowadziłam i teraz bytuję w podsmokogrodzkiej wiosce u najwspanialszej Dziewczyny na świecie, czyli Mari :-), która zrobiła zdjęcia "temu Garnku" ;)
I moved (again) and now I'm living in the village near the City of the Dragon with The Most Fabulous Girl on Earth - Mari. (Mari took pics this time ;-))
Ogólnie nie bardzo miałam czas i wenę, by coś działać, ale dzieję zawzięcie sweterek wiosenny z Saski Elian ;-P tył już udziałam. 
In general: I didn't have much time (or fancy) for knitting but I am bravely knitting the sweater for Spring, I have back already ;-P
W przerwie, bo już mnie zżerała nuuuuuuuda, powstał ten oto Garnek:
In the meantime, because I was sooooooo bored with sweater, I knitted this Garnek:



A teraz najważniejsze:
Podziękowania dla Cudownej Ren-yi :-)
za niesamowity szyjogrzej i obłędne łapki, które wyglądają właśnie tak:
I'd like to thank Wonderful Ren-ya for the amazing cowl and awesome mittens, that look exactly this way:
Dziękuję jeszcze Hexxi za możliwość przetestowania obecnego na fotce lakieru Flormar (HexxBox!), którego recenzja pojawi się niebawem (tylko jeszcze nie wiem, czy tu, czy tam ;-)). 
And one more thanks: to  Hexxa for the opportunity to test this Flormar nail polish (HexxBox!), which I am going to review someday soon ;-P


Monday, 21 January 2013

let is snow let it snow let it snow...

I's real winter, cold and with loads of snow.
I'm sitting in front of my laptop, with my fingernails painted pink and trying not to scream.
I'm so frustrated... so many bad things happened recently and I'm really really tired.
But the world is so clean and white, and it's still snowing!