Monday 25 February 2019

267 - na zatoki? opaska?

Miałem zacząć: "Na kłopoty? Bednarski!" Ale kto to pamięta? ;-)

Zatoki służą do zapychania i moje najwyraźniej postanowiły się zapchać. Ponieważ łażenie w czapce po domu uważam za nieestetyczne (zresztą mam tylko 2 własne czapki) i przyklepujące fryzurę (a fryzurę mam dobrą, gdyż mój Pan Fryzjer z Grójeckiej mi zawsze zrobi tak, jak sobie zażyczę i od prawie 2 lat  powtarza: "Stały klient - stała cena", więc za pół darmo na dodatek ;-)), to powstała opaska.

Zestaw włóczkowy ten sam, który został użyty przy prezencie dla Kapitanowej (czajcie się na "Orła 3", będzie Kapitanowa!).


Model: Leopold

Model przybrudził się, muszę go jakoś odświeżyć...

Miłego tygodnia!
L.

Monday 18 February 2019

266 - zaczynamy pakowanie

Przeprowadzkowy horror powoli się zaczyna, a ja przeglądam szafy i odkładam rzeczy.
Rzeczy są potrzebne, oczywiście, ale ich nadmiar sprawia, że dostaję świra. Bo w sumie na co mi 17 par spodni? Koszuleczki? Już ze 20... Swetrów mam akurat mało, gdyż nie robię ;-)
Ale rozumiecie... Amok mode on. 

A poza tym chorość, szlam w płucach nieustający, pogarszam się z miesiąca na miesiąc... Życie nie pieści, a mogłoby zacząć ;-)

Żeby nie było tak na smutno, to prosz - stołeczne mewy.





I tym optymistycznym akcentem, życząc miłego tygodnia, się pożegnam i oddalę do przegądu szmat. Książki ograniczam już od dawna, wciąż mam ich za dużo :-/ trudno...

Uściski!
L.

Sunday 10 February 2019

265 - szaraczek

Tak to jest, kiedy się coś obieca ;-) trza zrobić.
Kapitanowa na pytanie jakie kolory lubi odpowiedziała:
"Łososiowy, pomarańczowy, czarny, szary, brązowy, czerwony".
Się kupiło szary zatem, bo szarzyzna zawsze na propsie (jak pasiaki!) ;-)
A tu efekt finalny:




Model: Leopold

Materiały użyte:


Miłego dnia i całego tygodnia!

Trochę jestem w amoku, gdyż PRZEPROWADZKA! Aaaaaa...
Trzymajcie kciuki!
L.


Sunday 3 February 2019

264 - chryzantema zamiast pomponu

Nie cierpię robić pomponów, nie umiem, zawsze mi się coś rozlezie, nożyczki stępię i w ogóle dramat w 5 aktach i grecka tragedia.

Poprzednio były "kicotki" (nazwę wymyśliła Renya :-*)
a teraz jest chryzantema ;-)


Włóczka znaleziona w lumpku na Odyńca. Motek bez banderoli, wygląda na mieszankę z wełną, ale nawet mało żre ;-) 



Kolor w rzeczywistości bardziej granatowy, ale dziś nie ma światła, więc aparat nakłamał ;-)


Model: Leopold

Dobrego tygodnia, Kochani ♥
L.