Showing posts with label red. Show all posts
Showing posts with label red. Show all posts

Saturday, 13 June 2020

310 - czerwone

Foka nosi tylko czerń i czerwień. Tak ma i już :-)
A ponieważ miała urodziny i plaga, więc prezent został wysłany dopiero we wtorek. Całe szczęście jest już u Właścicielki i mam info, że się podoba!



A teraz szczegóły, czyli co i jak. A było to tak... Marchewkowa obdarowała mnie toną włóczek (przerabiam je z uporem i miłością!), w wielkiej ilości wełny zaplątały się 3 moteczki puchatej bawełny. Szarej, takiej właśnie:


Ponieważ Foka nie może wełny i nosi wyłącznie czerń i czerwień, to trzeba było coś na tę szarość zaradzić. Się zaradziło :P


Niestety, wszystkie zdjęcia z telefonu, więc istnieje zasadna obawa, że wyżre z bloga, tak jak poprzednie...

Dziś Dzień Dziergania w Miejscach Publicznych. 11 km spaceru (tam i z powrotem) do Ogrodu Krasińskich, gdzie zachowując odpowiednie odległości podziało się z Dziewczynami ♥

Miłego!
L.

Friday, 24 October 2014

142 - Leopold ♥ oraz Czerwońce

Wiadomo, kobiecie w życiu samej źle (no dobra, źle jak se musi sama robić foty w udziergu :-P), zatem po kilku długich wieczorach deliberacji dziś o 15:00 w moim życiu pojawił się... 
Leopold :-D


Leopold jest zatem oficjalnym modelem, moim własnym Styropianowym Herosem!

A teraz do rzeczy, czyli do Czerwońców...

Czerwońce powstawały sobie jeszcze na początku września, z włóczki anilux, zawierającej akryl, nylon i jeszcze coś. Nie mam tam nawet ćwierci grama wełny, nie gryzie, nie uczula, jest miłe i ciepłe :-)

Zestaw składa się z komina (w całości) i czapki (częściowo) robionych znanym wzorem Feather & Fan. Robi się miło, szybko i przyjemnie: