"Hey now, hey now now, sing this corrosion to me..." (Sisters of Mercy)
No i tak... Kiedy pierwszy raz zobaczyłem tę "Korozję" zakochałem się na zabój, ale ponieważ zawsze były inne potrzeby, to odkładałem, odkładałem, aż zniknęła.
A potem się okazało, że wygrałem w #socktoberzmissknitski, a właściwie nie ja, tylko arbuziki v2.0 i jak mnie Kasia spytała co chcę, to westchnąłem głęboko i rzekłem: Korozję! Ale nie ma... Kasia na to, że się ufarbuje jeszcze kiedyś, więc odpowiedziałem, że cierpliwie poczekam, może wyrobię jakieś motki do tego czasu.
Kilka dni później Kasia do mnie pisze, że jest! Jest korozja, jeszcze się znalazło kilka motków (5 w sumie, na dwóch różnych bazach) i mam sobie wybrać. No i stwierdziłem, że nie jestem w stanie, bo wszystko OBŁĘDNE!