Niesławne Vertigo z Inter-Fox nadaje się na skarpety. Ale wyłącznie w połączeniu z czymś stabilnym, więc wymyśliłem, że będzie z bawełną. No i dla kumpla, bo mu obiecałem kiedyś ;-)
No i tak sobie przewinąłem te motki, że wyszło jak na zdjęciu, z czego jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że nosiciel też będzie. Skarpety robiłem MIESIĄC! Nie cierpię tego Vertigo. Ale wygląda tak dobrze z tym fioletem, że dałem mu szansę klnąc w żywe kamienie, bo to się plącze i kudłaci nawet jak leży... No i rozplątywałem te 4 kłębki mamrocząc brzydkie wyrazy, a czasem nawet wypowiadając głośno, co myślę na ich temat, ale warto było, bo wyszło zacnie!
Poza tym się ochłodziło i jakoś mi lepiej w życiu, choć wciąż żądam przynajmniej września...
Na zdjęciu chmurki z ubiegłej niedzieli:
Fiolet dodaje im charakteru😁pozdrawiam
ReplyDeleteFiolet wyrobiony do końca, więcej nie ma :-D
DeleteBardzo zacnie wyszło, energetyczne wręcz ;) powodzenia z drugą parą oby w chłodzie dzierganą
ReplyDeleteSkończyłem dziś, już nie było chłodu ;-) Ale już uprane i można olać wszystko z upałem włącznie ;-)
DeleteSkarpety wyszły zacnie! I nie widać, że denerwowały cię w trakcie robienia. Kolory świetne, bardzo mi nie podobają.
ReplyDeleteU nas ostatnio temperatury 35 stopniowe i ciagle chodzę spocona. Deszcze nie padają, a jak już to krótko i nie dają żadnej ochłody, a wręcz odwrotnie wilgotność wzrasta. Jeszcze 6 dni i wracam:)))
Tylko błagam, nie bierz ze sobą temperatury :-P Mamy własne +30 znowu :-P
DeleteStrasznie się cieszę, że już niedługo! :-D
Może się uda spotkać? ♥
Nie wiem czemu niesławny ten vertigo, ale skarpety wyglądają fajnie. U mnie wczoraj ZNOWU padało, ale nie mogę narzekać. W końcu prawie cały tydzień było bezdeszczowo :D Trzym się!
ReplyDeleteNiesławne, bo bylejakie, recka była tu:
Deletehttps://hahahats.blogspot.com/2021/02/336-tecza.html
Dziś też padało, lało wręcz, ale tylko przez chwilę i już znowu paskudnie ;-)
DeleteAle się umawiam z ludźmi na różne wyjścia, więc jest dobrze, bo chyba już czas wyleźć z krypty częściej niż tylko na zakupy i z powrotem ;-)
U Ciebie też tak gorąco jak u nas, czy chociaż trochę chłodniej?
No i jak pada, to nie trzeba biegać z konewką (idzie podlać pomidory!).
U mnie to raczej deszcz i deszcz i czasem słońce. Lato do d..... w tym roku, ale fakt - nie ganiam z wężem do podlewania. Wszystko zatem jest względne. I ponoć w deszczu dzieci się nudzą, ale robótkujące miast plewić w ogrodzie (no jak panie zielonka skoro pada???) dłubią coś w domu :)
DeleteTrza szukać pozytywów :)
U nas upał i świeci, więc ja latam z konewką do mojego pomidorowego gaju (wielkie chołoje porosły i dopiero kwitną, a już prawie sierpień! bah!), co zaraz znowu uczynię. Przesadzałem już tyle razy, że serio nie wiem, co mógłbym jeszcze zrobić, żeby im było lepiej... Chciałbym doczekać zbiorów :-D
DeleteZakupiłem też nowe nasiona, będę uprawiać szczaw na balkonie, kto mi zabroni? :-P
Daj tego deszczu ;-) Ja przyjmę każdą ilość, bo jak pada, to nie świeci ;-) można okna odsłonić.
Skarpety świetne! Ciekawy pomysł z rozłożeniem kolorów.
ReplyDeleteNa pogodę nie narzekam. Zrobiło się trochę chłodniej, w każdym razie do wytrzymania. Pozdrawiam Cię serdecznie. :)
O, mam nadzieję, że to "trochę chłodniej" potrwa dłużej niż 2 doby.
DeleteDruga para już "normalna", ale za duża mi się jakoś zrobiła, za to Przyjaciółka się ucieszy :-D
Jeszcze mam do przerobienia 2 zestawy od Miss Knitsky, ale chciałbym skończyć tego swetra, co go dziubię od lutego. No serio, wychodzi rewelacyjnie, ale to jest taka ilość prawych oczek, że po kilku okrążeniach odkładam i zostawiam odłogiem ;-)
Uściski BBM Kochana! ♥