Fajny brunet, wszak trzeba było odwagi, by wziąć psa starego i chorego. Ty jednak nie narzekasz. Jesteś niesamowita. Podziwiam Cię i życzę Wam Najlepszego w Nowym Roku.
Bo Miśko taki cudny jest! ♥ Chorość opanowana na razie, narzekać nie ma na co (no, na wydatki, bo jednak duży jest, a weterynaryjne leki na wagę się dobiera, także teges ;-)), bo to samo szczęście. Piękny, mądry, kochany! Poza tym uroczy łakomczuch i cierpliwie znosi moje humory ;-) Najlepszy towarzysz życia! Szczęśliwego, Aniu! ♥
Fajny brunet, wszak trzeba było odwagi, by wziąć psa starego i chorego. Ty jednak nie narzekasz. Jesteś niesamowita. Podziwiam Cię i życzę Wam Najlepszego w Nowym Roku.
ReplyDeleteBo Miśko taki cudny jest! ♥ Chorość opanowana na razie, narzekać nie ma na co (no, na wydatki, bo jednak duży jest, a weterynaryjne leki na wagę się dobiera, także teges ;-)), bo to samo szczęście. Piękny, mądry, kochany! Poza tym uroczy łakomczuch i cierpliwie znosi moje humory ;-) Najlepszy towarzysz życia!
DeleteSzczęśliwego, Aniu! ♥
Życzę samych szczęśliwych dni z Miśkiem. Oby dał Ci dużo radości!:)
ReplyDeleteDziś na przykład mlaskał pół nocy i nie dawał spać ;-) pogadanka umoralniająca była. Gamoń se odeśpi w każdej chwili, a ja już nie bardzo, heh ;-)
Delete