Sunday 28 July 2019

282 - opaska i słów kilka o rzeczywistości, która strasznie brzydka...

Z kaptura został maleńki kłębuszek, a że nienawidzę maleńkich kłębuszków, to się przerobiło razem z białą włóczką wełniano-akrylową. 



Model: Leopold

Wczoraj byliśmy na demo, nie ma zdjęć. Siedzieliśmy w cieniu, ja ledwo żywy, gdyż zrobiło się wściekle gorąco. Mało ludzi, widać Warszawa ma w zadzie przemoc... Zresztą chyba rok temu pisałem o tym, że przemoc eskaluje, a nikt z tym nic nie robi.
Tydzień, może dwa temu, siedzę w autobusie linii 125. Na Wiatraku starszy pan pomaga wysiąść starszej pani, wiadomo, pani o lasce, to wszystko trwa, na to wpycha się jakiś na oko 35-letni spocony buc i jeszcze komentuje. Nikt nie zareagował, buc mości się na siedzeniu za mną i pyszczy. Powiedziałem tylko, że też będzie stary i schorowany...

Najpierw byli uchodźcy, teraz my - osoby nieheteronormatywne, potem będą emeryci i niepełnosprawni? Co się stało z ludźmi?

Miłego, mimo wszystko
L.

20 comments:

  1. Ludzie za dużo siedzą w sieci i utracili człowieczeństwo. Opaska przyda się na jesień. A co deszcz to teraz akurat są żniwa i powinno być słonecznie ale nasza pogoda szaleje. Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wysycha wszystko piorunem, więc nie powinno przeszkadzać w żniwach, ale fakt, pogoda szaleje...
      Nie wiem, ja też siedzę w sieci, moje życie to praca w sieci, więc mam wrażenie, że to co innego. Choć może w sieci łatwiej być bucem, bo niby jest się bucem anonimowo i ta bucowatość, pogarda i nienawiść potem wypływają na wierzch w realnym świecie?
      Ugh, niedobrze mi od tego wszystkiego, serio...
      Uściski Basiu!

      Delete
    2. Ja też w sieci pracuję ale tylko tyle ile to konieczne i nie zapominam o prawdziwym życiu. Pozdrawiam

      Delete
    3. U mnie się nie da, nie mam normowanego czasu pracy, niestety...

      Delete
  2. Opaska na pewno się przyda, fajny sposób na małe kłębuszki muszę zapamiętać jako nieczapkowa ;)
    Co do rzeczywistości mam wrażenie że ludzie są coraz bardziej roszczeniowi, wszystko im się należy, a jak ktoś jest inny czy ma inne zdanie to nie ma żadnych praw i można go bezkarnie "zdeptać" bo jest słabszy i w mniejszości. Empatia jest cechą zanikającą, podobnie jak szersze myślenie przyszłości i zwykły szacunek dla drugiego człowieka. Każdy kiedyś będzie stary, albo chory, albo słabszy i z jakiegoś powodu nieprzystający to bezmyślnego tłumu... A agresja mnie przeraża i bezkarność agresorów też, a najbardziej ich przekonanie że to ci inni są winni a oni mają rację obrażając, wyzywając, bijąc :(
    Ale może nie będzie aż tak źle, poza bezmózgą masą są też wspaniali ludzie którzy robią swoje i wnoszą do rzeczywistości codziennie okruchy dobra...
    Pozdrawiam, trzymaj się i nie daj pogodzie ani mrocznej stronie rzeczywistości

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja już nie mam złudzeń, nie będzie lepiej...
      A opaski dobre na zatoki, nie tylko w zimie, chociaż przy +30 to jednak chustka bawełniana i psikacz... Brrr
      Listopadzie, gdzie jesteś?
      Uściski! ♥

      Delete
  3. A tu odpowiedź starszej pani na list młodzieńca:
    https://warszawawpigulce.pl/to-nie-czyni-mnie-smieciem-czy-bezuzytecznym-ludzkim-odpadem-80-latka-pisze-list-do-redakcji/

    ReplyDelete
  4. Kraj nam brązowieje, niestety. :((

    ReplyDelete
    Replies
    1. Czytałem sobie różne rzeczy o dwudziestoleciu międzywojennym i nachodzi mnie refleksja, że nasz kraj nigdy się nie odbrązowił...

      Delete
  5. Nie byłam w sobotę na wiecu w Rzeszowie. Ale staram się demonstrować swoje wsparcie i poparcie dla równości na różne sposoby. Też mi smutno, gdy widzę jak rośnie agresja wobec wszelkiej inności. Czytam w sieci wypowiedzi tych obrońców moralności i tradycyjnej rodziny i mogłabym pękać ze śmiechu tak są absurdalne i głupie, gdyby nie to, że stoi za nimi siła władzy państwowej i kościelnej, dając przyzwolenie do prawdziwych aktów przemocy. Oglądałam filmiki z Białegostoku po kilka razy, bo zwyczajnie nie mieści mi się w głowie, że to co widziałam, to była prawda. Może przemawiają przeze mnie teraz stereotypy, ale najstraszniejsze były dla mnie te starsze panie, wyglądające jak poczciwe babcie, a z ust lał im się tak wulgarny i nienawistny strumień obelg, że .... brak słów.
    Rzeczywistość jest strasznie brzydka. Ale też społeczność LGBT+ nigdy wcześniej nie miała takiego poparcia społecznego jak teraz i takiej woli zmian, więc coś z tego musi wyjść. Nie wiem kiedy, ale wierzę, że się uda. Ta hałaśliwa, agresywna, nienawistna mniejszość nie może nas wszystkich sterroryzować.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To nie jest mniejszość, niestety... Popatrz na sondaże, ja szczerze już nie mam żadnych złudzeń...

      Delete
    2. Popatrzyłam, faktycznie nie znałam tych ostatnich, opierałam się na lutowych dla OKO.Press... Ale w dłuższym czasie stosunek niechętnych do popierających i tak wyraźnie spadł. Dlatego wciąż mam nadzieję.

      Delete
    3. To poczytaj komentarze w internetach, pod jakimkolwiek artykułem, gdziekolwiek...
      Zastanawiam się, czy ci, którzy tak ochoczo rozpętali tę nagonkę odpowiedzą za to, bo może się to skończyć nie tylko aktami przemocy (które coraz częściej już nie są jednostkowe), ale eksterminacją. Nie różni się to od podjudzania do antysemityzmu w latach międzywojennych...
      A wszystkim tym, którzy mówią, że przecież nic się nie dzieje polecam jeszcze bardziej.
      Ludźmi łatwo sterować za pomocą strachu i pogardy, a jak do tego dorzucić sukienkowych, którzy ciemne masy szczują co niedziela, a także oficjalnie dziękują za przemoc, to wiesz...

      Delete
    4. Czytam komentarze i absolutnie nie mówię, że nic się nie dzieje, choć jako osoba z zewnątrz nie jestem w stanie odczuć tej samej skali zagrożenia, jaką Wy na co dzień odczuwacie. Mimo wszystko widzę Waszą determinację i odwagę i to jest nieporównywalne z tym co było kiedyś. Dlatego sądzę, że to tylko kwestia czasu. Choć faktycznie może to być zwycięstwo okupione krwią...

      Delete
    5. Nie będzie zwycięstwa, będzie nagonka, szczucie, może morderstwa...

      Delete
    6. Jeszcze będzie przepięknie https://www.youtube.com/watch?v=dUcWiRwtUxw
      Mam nadzieję, że dobrze linka wkleiłam:-*

      Delete
    7. Oby... ja się szykuję (mentalnie) do wyjazdu.

      Delete
  6. Lenard, obawiam się, że masz rację w sprawie nagonki itd. Ja też nie mam złudzeń. Czekam na kroplę, która urwie dzbankowe ucho, ale jeśli nawet morderstwo prezydenta nie pomogło, ani bezmiar przemocy... Ja się szykuję do wyjazdu fizycznie - znowu. Trzecia emigracja, tym razem mam nadzieję, że już się nie dam nabrać. Pozdrawiam bardzo

    ReplyDelete