Trolle mają duże uszy, więc bardziej marzną. Kto zna Trolla, to wie ;-)
No to zrobiło się czapkę dla Trolla, żeby te uszyska nie marzły ;-)
Czapka z 2 nitek - wełna szara oraz dodatek mieszanki wełna+akryl.
I duża, bo Troll do mizerot nie należy :-P
Z jednym warkoczem, ot tak, dla ozdoby ;-)
Model: Leopold
Tatuaż już jest :-D W studiu Mokotusz zwolnił się termin w piątek, także teges ;-) Zmarzłem wściekle i teraz mam jakiś szlam w płucach, ale to nic! JEST - w następnym wpisie pokażę już wygojony (oraz stadia pośrednie :-P, dzięki uprzejmości Ani i Mistrza :-D )
Miłego tygodnia Kochani!
♥
L.
Super czapka. Teraz na czasie, w te wiatry i deszcze. Tatuaż widziałam na fb.
ReplyDeleteJak się wygoi to będzie jeszcze piękniejszy :-D
DeleteCzapka bardzo akuratna a warkocz ma nie tylko wartość dekoracyjną ale i użytkową- super!
ReplyDeleteNie mogę się doczekać podziwiania tatuaży...
Jeden tylko, 10 cm. Zanim zrobię kolejny to się poważnie zastanowię, bo pielęgnacja cokolwiek upierdliwa ;-) co 2h mycie, suszenie, psikanie octeniseptem, suszenie, smarowanie bepanthenem ;-) i trochę chłodno, bo nawet bluza tył na przód nie ratuje za bardzo (wieje w plecy!).
DeleteBardzo fajna i podoba mi się, że z warkoczem, bo do czapek warkoczowych mam słabość:-)
ReplyDeleteTatuaż jest, czyli jedno marzenie spełnione:-) Nie najgorzej zaczął się Nowy Rok, oby tak dalej!
Też lubię warkocze, ale nie robić ;-)
DeleteNo i co z tym tatuażem? Przecież miało być zdjęcie... ;(
ReplyDeleteBędzie będzie, ino chorość mję dopadła :-( wrzucę w sobotę, obiecuję!
DeleteNo to zdrówka życzę! Zdrowiej prędko i skutecznie! Gotowa jestem jeszcze poczekać z tym tatuażem, byle byś szybciej do zdrowia wrócił! :)
ReplyDelete