Sunday 16 September 2018

248 - maxi koc

Pierwszy misiowy kocyk wygląda już trochę szmatławie, ale cóż, nie odda, bo pierwszy i najukochańszy. Nawet nie myślę o podmienianiu, po prostu dołożę grubszy i cieplejszy.
O, taki!


Jestem tak w 2/3 i coś czuję, że wyrobię te 4 motki do cna ;-) Misiak sporawy.

Druty: addi click 6
Włóczka: Maxi, Inter-Fox, kolor 55075
same prawe ;-)

Miłego tygodnia! ♥
L.

10 comments:

  1. Wyrabiaj, wyrabiaj, a potem pokaż. Piękny kolor.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Miała być na chustę dla mnie ;-) ale jak zwykle - nic z tego, gdyż Miśko ważniejszy! Tym bardziej, że już coraz gorzej chodzi, coraz bardziej i częściej dopada go starość i boleść... Niech się wygrzeje ta moja Otchłań Bezdenna na smaczki ;-)

      Delete
  2. Ale jaka włóczka fajna, ścieg francuski da fajną puszystość, będzie miał co Misiasty szmatławić chłodną porą:-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Trochę ciężki będzie - 4 motki po 100 gramów to już konkretny ciężar, ale mam nadzieję, że też ukocha, jak poprzedniego szmatławca :-D

      Delete
  3. Zwierzę wygrywa z naszymi potrzebami. Znam to z własnego doświadczenia. Misiu na pewno zasługuje na nowy koc. Zrób i pokaż.

    ReplyDelete
    Replies
    1. W sobotę ma się ochłodzić, istnieje szansa, że do soboty udzieję ;-)

      Delete
  4. Kocyk fajny.Miłego użytkowania przez Miśka!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wciąż w produkcji, ale mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował :-) (kocyk, bo Miś najukochańszy na świecie, wiadomo! i zawsze cudowny i wspaniały i... ♥)
      Dziękujemy!

      Delete
  5. Ciepło się zapowiada, śliczny kolor :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jest w użyciu ;-) zasmarkało Misiaka, ale już jedziemy z rutinoscorbinem i po 2 dniach jest lepiej! :-)

      Delete