Pierwszy misiowy kocyk wygląda już trochę szmatławie, ale cóż, nie odda, bo pierwszy i najukochańszy. Nawet nie myślę o podmienianiu, po prostu dołożę grubszy i cieplejszy.
O, taki!
Jestem tak w 2/3 i coś czuję, że wyrobię te 4 motki do cna ;-) Misiak sporawy.
Druty: addi click 6
Włóczka: Maxi, Inter-Fox, kolor 55075
same prawe ;-)
Miłego tygodnia! ♥
L.
Wyrabiaj, wyrabiaj, a potem pokaż. Piękny kolor.
ReplyDeleteMiała być na chustę dla mnie ;-) ale jak zwykle - nic z tego, gdyż Miśko ważniejszy! Tym bardziej, że już coraz gorzej chodzi, coraz bardziej i częściej dopada go starość i boleść... Niech się wygrzeje ta moja Otchłań Bezdenna na smaczki ;-)
DeleteAle jaka włóczka fajna, ścieg francuski da fajną puszystość, będzie miał co Misiasty szmatławić chłodną porą:-)
ReplyDeleteTrochę ciężki będzie - 4 motki po 100 gramów to już konkretny ciężar, ale mam nadzieję, że też ukocha, jak poprzedniego szmatławca :-D
DeleteZwierzę wygrywa z naszymi potrzebami. Znam to z własnego doświadczenia. Misiu na pewno zasługuje na nowy koc. Zrób i pokaż.
ReplyDeleteW sobotę ma się ochłodzić, istnieje szansa, że do soboty udzieję ;-)
DeleteKocyk fajny.Miłego użytkowania przez Miśka!
ReplyDeleteWciąż w produkcji, ale mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował :-) (kocyk, bo Miś najukochańszy na świecie, wiadomo! i zawsze cudowny i wspaniały i... ♥)
DeleteDziękujemy!
Ciepło się zapowiada, śliczny kolor :)
ReplyDeleteJest w użyciu ;-) zasmarkało Misiaka, ale już jedziemy z rutinoscorbinem i po 2 dniach jest lepiej! :-)
Delete