Sunday, 2 September 2018

246 - Zieloność

Gdyż należy nam się coś ładnego czasem, czyż nie?


Taka oto "dziurawka" :-) powstała dla mojej kochanej Przyjaciółki z okazji ślubu. Ponieważ Iza w ażurach nie bardzo, więc zwykła dziurawka, za to z materii niezwykłej, bo ręcznej przędzionki i farbowanki od Tysi 

Ponieważ ta piękność roślinna to straszna cienizna, to w biferno  dokupiona została inna cienizna. Jak się okazało mam jednak oko, bo zgrało się cudownie ♥


Ogółem poszedł prawie kilometr nitek (po 400m każdej, heh), a cała chusta prezentuje się tak:


Miłego tygodnia! Niech będzie pięknie, radośnie i bez nerwów!

L.

8 comments:

  1. Replies
    1. Podobuje się właścicielce, to najważniejsze!

      Delete
  2. Piękna zieloność, połączyłeś obie włóczki perfekcyjnie! Podoba mi się taka ażurowa prostota:-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. A monitory tak przekłamują, że naprawdę duma i niedowierzanie, że się tak udało trafić z kolorem :-D

      Delete
  3. Chusta śliczności! Świetny prezent będzie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już cieszy właścicielkę :-)

      Delete
    2. To i dla Ciebie przyjemność, że prezent trafiony. :)

      Delete