Saturday 1 March 2014

121 - it's still not warm enough

to go bare-necked ;-))
(wciąż nie jest na tyle ciepło, by chodzić z gołą szyją)


close up for the pattern
(zbliżenie na wzór)


right side of the pattern (white wool & acrylic blend) with the inside (viscose& acrylic)
prawa strona z 2 nitek, lewa z jednej.


narobiłam się wściekle, aaaaaaaale jest!



:-) sold!

20 comments:

  1. O, jaki ciekawy wzorek. Brawo. Komin ma bardzo fajny kolorek. Dla mnie bomba. Pozdro

    ReplyDelete
    Replies
    1. wymyśliłam taki w przypływie desperacji ;-) spróbuję dodać dziś więcej zdjęć, choć leje i światła brak.
      uściski!!

      Delete
  2. Ciekawy wzór. Co to za włóczka?

    ReplyDelete
    Replies
    1. biała to wełna z akrylem dostana w prezencie bez banderoli, a niebiesko-białe to Luigi Foretti "Kalkutta" :

      Delete
    2. Bardzo ładne połączenie :)

      Delete
    3. a dziękować :-D ładnie wygląda na ludziu, choć na fotce mało widać "ludzia", zależało mi na kominie bardziej ;-)

      Delete
  3. Ładne kolory, takie morskie fale. A wzór jest nietypowy, inny, ciekawszy. A cały komin likwiduje zagrożenie wymrożeniem. Czyli wszystkie możliwe funkcje spełnia. Estetycznie, kolorystycznie i funkcjonalnie :)
    Ja mam jednak nadzieję, że wiosna trochę przyspieszy i nie trzeba będzie nosić ocieplenia.

    ReplyDelete
    Replies
    1. po mięsiącu z okładem niemocy tfu-rczej naprawdę jestem z siebie dumna :-) pewnie powinnam go sobie zostawić, aaaaaaaaaaleeeeeee 2 raz takiego nie zadziałam, bo strasznie palce bolą przy tym ściegu (nie miała baba kłopotu, to se wymyśliła ;-))

      Delete
  4. Dziękuję za zaproszenie. Może kiedyś, jak będzie cieplej? Na razie i Szarotki na przedwiośniu zamilkły.
    A z tymi szkołami, to ja myślę że było jeszcze gorzej: nikt nie miał żadnego zamiaru, tylko tak wyszło ...

    ReplyDelete
    Replies
    1. u nas zwykle tak wychodzi, że nie wychodzi, heh ;-) mi tak z Szarotkami nie wychodzi ale, jak powiadają, co się odwlecze, to nie uciecze! :-)

      Delete
  5. Bardzo ciekawy wzór... Jeszcze takiego nie widziałam. A komin wyszedł śliczny, taki mięsisty, widać, że cieplusi:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. no mam nadzieję, że nie widziałaś, bo wymyśliłam samodzielnie :-D (zrobię tutka niedługo :-) może)
      buziaki!

      Delete
  6. the first picture is so hilarious!!!

    Love, Ylenia from Longuette

    ReplyDelete
  7. popralam juz wszystkie szaliki, najulubienszy komin gdzies schowalam I nie moge znalezc, a zapowiadaja ochlodzenie :) artdeco

    ReplyDelete
    Replies
    1. u nas jeszcze za zimno na gołe szyje, ale słoneczni dziś było i pięknie! :-)

      Delete
  8. Ale fajnie to wymyśliłaś, gratuluję weny:) Świetny, taki puchaty szyjogrzej.

    ReplyDelete
    Replies
    1. pocieszam się, że może ten kryzys tfu-rczy to przejściowa rzecz. z puchatych rzeczy na drutach jest Puchacz :-D kłaczy wszystko, bo moherowy, ale baaaaardzo mi się podoba! :-)
      buziaki!

      Delete
  9. I znowu fajny kolorek :) A komin sprawia wrażenie baaardzo ciepłego.

    ReplyDelete
    Replies
    1. on jest taki ciepły, ale nie przegrzewający (to ta wiskoza od środka :-))

      Delete