to go bare-necked ;-))
(wciąż nie jest na tyle ciepło, by chodzić z gołą szyją)
close up for the pattern
(zbliżenie na wzór)
right side of the pattern (white wool & acrylic blend) with the inside (viscose& acrylic)
prawa strona z 2 nitek, lewa z jednej.
narobiłam się wściekle, aaaaaaaale jest!
:-) sold!
O, jaki ciekawy wzorek. Brawo. Komin ma bardzo fajny kolorek. Dla mnie bomba. Pozdro
ReplyDeletewymyśliłam taki w przypływie desperacji ;-) spróbuję dodać dziś więcej zdjęć, choć leje i światła brak.
Deleteuściski!!
Ciekawy wzór. Co to za włóczka?
ReplyDeletebiała to wełna z akrylem dostana w prezencie bez banderoli, a niebiesko-białe to Luigi Foretti "Kalkutta" :
DeleteBardzo ładne połączenie :)
Deletea dziękować :-D ładnie wygląda na ludziu, choć na fotce mało widać "ludzia", zależało mi na kominie bardziej ;-)
DeleteŁadne kolory, takie morskie fale. A wzór jest nietypowy, inny, ciekawszy. A cały komin likwiduje zagrożenie wymrożeniem. Czyli wszystkie możliwe funkcje spełnia. Estetycznie, kolorystycznie i funkcjonalnie :)
ReplyDeleteJa mam jednak nadzieję, że wiosna trochę przyspieszy i nie trzeba będzie nosić ocieplenia.
po mięsiącu z okładem niemocy tfu-rczej naprawdę jestem z siebie dumna :-) pewnie powinnam go sobie zostawić, aaaaaaaaaaleeeeeee 2 raz takiego nie zadziałam, bo strasznie palce bolą przy tym ściegu (nie miała baba kłopotu, to se wymyśliła ;-))
DeleteDziękuję za zaproszenie. Może kiedyś, jak będzie cieplej? Na razie i Szarotki na przedwiośniu zamilkły.
ReplyDeleteA z tymi szkołami, to ja myślę że było jeszcze gorzej: nikt nie miał żadnego zamiaru, tylko tak wyszło ...
u nas zwykle tak wychodzi, że nie wychodzi, heh ;-) mi tak z Szarotkami nie wychodzi ale, jak powiadają, co się odwlecze, to nie uciecze! :-)
DeleteBardzo ciekawy wzór... Jeszcze takiego nie widziałam. A komin wyszedł śliczny, taki mięsisty, widać, że cieplusi:)
ReplyDeleteno mam nadzieję, że nie widziałaś, bo wymyśliłam samodzielnie :-D (zrobię tutka niedługo :-) może)
Deletebuziaki!
the first picture is so hilarious!!!
ReplyDeleteLove, Ylenia from Longuette
thanks ;-)
Deletepopralam juz wszystkie szaliki, najulubienszy komin gdzies schowalam I nie moge znalezc, a zapowiadaja ochlodzenie :) artdeco
ReplyDeleteu nas jeszcze za zimno na gołe szyje, ale słoneczni dziś było i pięknie! :-)
DeleteAle fajnie to wymyśliłaś, gratuluję weny:) Świetny, taki puchaty szyjogrzej.
ReplyDeletepocieszam się, że może ten kryzys tfu-rczy to przejściowa rzecz. z puchatych rzeczy na drutach jest Puchacz :-D kłaczy wszystko, bo moherowy, ale baaaaardzo mi się podoba! :-)
Deletebuziaki!
I znowu fajny kolorek :) A komin sprawia wrażenie baaardzo ciepłego.
ReplyDeleteon jest taki ciepły, ale nie przegrzewający (to ta wiskoza od środka :-))
Delete