Sunday, 31 March 2013

Grey matters & SnowBunny


I finished this tiny (105/60cm) kerchief tonight. It's another plotulopi wool product (the last for now! nothing left of this grey wool!).
sold

Ah, Happy Easter...
here is bunny rabbit:

9 comments:

  1. Piękna jest ta chusta. Też mam podobną ale białą. Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. robię kolejną, groszkową :-) może coś się sprzeda... ech!
      uściski!

      Delete
  2. Bardzo fajny ten popiel i śliczne ażurki zrobiłaś, ale po zdjęciach wydaje mi się, że za milusia to ta chusta nie jest, co?:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. jak się wypierze, to będzie :-) to jest żywy włos owczy, nieprzędzony:-) świetna rzecz, choć ciężko się robi, ale grzeje jak pustynia Gobi!

      Delete
  3. Nie boisz się, że Ci na śniegu zmoknie? ;)
    Fajnie wygląda. Ciekawe, jaka jest w dotyku...

    ReplyDelete
    Replies
    1. mięknie po praniu, przed jest raczej szorstka.
      plotulopi jest wodoodporna ;-) tak przynajmniej twierdzi producent.
      a poza tym to jest wełna, wełna może moknąć. naturalnym włóknom nic się nie stanie od wody i śniegu.

      Delete
    2. Przecież wiem, że wełna może moknąć. Miałam na myśli to, że będziesz musiała ją suszyć :P
      Wodoodporna wełna... Na niektórych wełnach można przeczytać "nie pozwolić zmoknąć"... czyli nadaje się na czapki zimowe, bo śnieg im nie szkodzi? ^^

      Delete
    3. dlatemu robiłam foty przed praniem, poza tym przez 30 sekund nie zamoknie przecież.
      nie mam pojęcia co to jest za wełna, która moknąć nie może jako np. sweter albo czapka, a na owcy może i jakoś nic jej się nie dzieje ;-) nie kupiłabym czegoś takiego nawet za 3 grosze, pff! naturalnym i szlachetnym włóknom woda nie szkodzi, bo niby dlaczego by miała?

      Delete
  4. Włóknom nie, ale robótce już może zaszkodzić, bo się brzydko wysuszy i dupa.

    ReplyDelete