Friday 16 November 2012

The Honey

my very first lace!
I love it!
the yarn is very warm :-)
Vigoprim, found on allegro.pl
skein is 100g, and it's loooooooong (but no idea how long ;-))
One sad news: I destroyed my camera (dropped it :-/) and it's good for nothing now, 
Hubal said: no way, when I asked about repairing...
sigh... 
must be bad planetary aspect or something... 
To cherish me, Asus started to cooperate and keyboard is functioning properly again.
Have a lovely Sunday!

8 comments:

  1. Jaki to jest przedmiot?
    Wymaga blokowania, wtedy dopiero zobaczysz piękną koronkę.
    Gratulacje!
    Ażury są piękne, ciepłe, wdzięczne i nie wymagają straszliwych ilości włóczki jak warkocze.
    Niech się dobrze nosi.

    ReplyDelete
    Replies
    1. zblokowany, suchy, zapakowany :-)
      szal, jakieś półtora metra tegoż :-D
      bardzom z siebie dumna, tylko robiąc zdjęcia zepsułam aparat :-( spadł mi dziad i mi teraz mówi "zoom error" :-/
      mam nadzieję, że obdarowana będzie tak samo zadowolona jak dziejąca ;-)

      Delete
  2. Przedmówczyni dobrze pisze. Ja nie robię ażurów, nie mam cierpliwości, ale Twojego jestem ciekawa.Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja się bałam liczenia oczek i tego całego mętliku, ale dałam radę, ażurek prosty jak cep, tylko wychodzi mniej ładnie, bo ja po heretycku robię ;-)
      cierpliwość potrzebna tak do 15 prucia, potem już się widzi, co spaskudzone i gdzie. ja już nawet nie pruję ;-) tylko tuszuję byka (sweterek sobie robię identycznym wzorem, ze 4 pomyłki już naliczyłam, ale dla mnie to może być i z pomyłkami, mój będzie cały i piękny i cieplutki!.
      cierpliwości, mam nadzieję, że obdarowana sfoci, bo mi się udało przed zepsuciem pstrykadła zrobić całe 2 zdjęcia :-(

      Delete
  3. Czekam na zdjęcie w pełnej okazałości! I powiem raz jeszcze: podziwiam! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. no, ja siebie już też podziwiam :-D przejdzie mi niedługo zapewne.
      ale serio: heretyk też może ażurkować jak widać na załączonym obrazku.
      przepis jest z książki "400 splotów na drutach" i nazywa się "Wzór ażurowy w palemki" (chociaż ja tam żadnych palemek nie widziałam :-P

      Delete
  4. No i piękne Ci ażury wyszły! A nie mówiłam, że nie taki diabeł straszny?:) No to, jak pierwsze koty za płoty, to teraz możesz z kolejnymi wzorkami eksperymentować. Tylko tego aparatu szkoda...

    ReplyDelete
    Replies
    1. dzięki, Kochana!
      jeszcze się muszę nauczyć chusty robić, ale to za czas jakiś, druty muszę nabyć z dłuższą żyłką, 80cm może być za mało, a poza tym te metalowe mnie wnerwiają, bo są ostre i śliskie i jakieś takie w ogóle mało interesujące ;-)nowy wzór na coś innego, do tego vigoprimu te palemki są najlepsze chyba(gdzie te palemki ja się pytam?!)
      aparatu szkoda bardzo :-( teraz już mi tylko komórka została, a ona paskudnie robi zdjęcia, ziarno jak krowy na łące i kolory do niczego, heh...
      nawet nie zaklęłam szpetnie, tylko mi się tak straszliwie przykro zrobiło. ech...

      Delete