Trochę inaczej wykoncypowany, trochę lepiej wyszedł, przede wszystkim mniejszy wyszedł ;-)
Tu na płotku, a potem poprosiłem Marynę, żeby mi machnęła foteczkę, bo szmoki zdecydowanie lepiej w towarzystwie modelek i modeli, niż płotków się prezentują. Włala - bardzo rzadka okoliczność, żeby zobaczyć mnie z udziergiem ;-)
Kolor w sumie pomiędzy górnym i dolnym zdjęciem, to jeden z takich, które prawdziwie wyjdą tylko w pełnym słońcu, a akurat nie było, za to było spotkanie dziewiarskie i doszliśmy do wniosku, że vibe był taki przedpandemiczny, tylko Magdy mi brakowało (uściski dla naszej Siostry Szydełko!).
U mnie dużo stresu, różne przyczyny tegoż - szykuje się kolejna przeprowadzka, ale jak wszystko dobrze pójdzie, to będzie coś na dłużej i choć dojazd będzie dłuższy, to warto :-) Trzymajcie kciuki!
Druga rzecz - 31.05 mam "randkę" z neurochirurgiem. Niewykluczone, że w końcu się pozbędę tego, co mi rośnie w głowie, za to też trzymajcie kciuki!
Poza tym będzie się działo, bo już od jutra Warszawskie Targi Książki, zapraszam serdecznie!
Za tydzień zaś I Festiwal Ilustracji i Komiksu - czyli w dniach 4 i 5 czerwca zapraszam Was do Konesera, bo też się będzie działo!
Na drutach Korozja od Miss Knitski, będzie kolejny sweter w serek. A w ogóle to są plany na kolejne 2 swetry - zobaczymy co z tego wszystkiego się wykluje. Nie kupuję żadnej wełny dopóki nie wyrobię tego pudła, co pełne dóbr ;-) Jak mi zabraknie, to mam też inne projekty w myśli ;-)
Trzymajcie się Kochani ❤️
Uściski!
L.
Myślę że na festiwal komiksów wyślę znajomą z córką bo dziewczyna ma talent do takich rzeczy. Świetnie rysuje postaci z mangi. Chusta fajniejsza wyszła niż poprzednia. Pewnie zaraz kolejna powstanie bo możesz się pozbyć pojedynczych motków. Pozdrawiam
ReplyDeleteO, raczej nie powstanie, już mam dosyć i będzie swetrzenie tylko :-D
DeleteFestiwal się zapowiada bardzo zacnie, a ponieważ odbędzie się po raz pierwszy, to nie mam pojęcia jak i co ;-) Zdam relację po!
Miłego samego, Basiu!
Chusta fajna ale chyba wolę czarną wersję 😉 tamta nietoperz ta ogończa 😜 wiem że smoki ale nic nie poradzę na skojarzenia
ReplyDeleteTrzymam kciuki żeby się wszystko udało, ściskam
Na razie to tonę we łzach, bo przed godziną Rodzina na profilu Kaliny przekazała wiadomość o jej śmierci...
DeleteKalina była, jest i będzie dla mnie drogowskazem. Nauczyła mnie tylu rzeczy, takich życiowych, wspierała, obdarowywała i radziła...
Śmierć jest zawsze zaskoczeniem, nawet ta spodziewana...
Kolejne genialne smoczysko. Trzymam kciuki za wszystko. I najszczersze kondolencje; nie wiem kim był Kalina, ale na pewno doceniła by (lub docenia) fakt że była dla kogoś tak ważną osobą. Trzymaj się.
ReplyDeletehttps://kaliningradzbloxa.home.blog/
DeleteKalina była kimś bardzo ważnym, nauczyła mnie np. żeby nie walić głową w ścianę, ale odejść na 2 kroki i poszukać innego wyjścia, a jak wyjścia nie ma, to oprzeć się o tę ścianę wygodnie i zdrzemnąć. Taka była Kalina.
I jeszcze zobaczyła smoka 2.0, bo wysłałem we wtorek :-) mam nadzieję, że jej się spodobał!
Dzięki!
Dziękuję, że tak pięknie Pan napisał o Pani Kalinie. Zapamietam to dla siebie, na teraz i na przyszłość.
DeleteKalina była, jest i będzie dla mnie kimś szczególnym. Nie chciałaby, żebyśmy siedzieli i płakali (i tak siedzimy i płaczemy, viadomo), chciałaby żebyśmy wyciągnęli wszystkie dobre wspomnienia.
DeleteKalina urodziła się tego samego dnia co ja, więc w ogóle mnie nie dziwi, że tak nam się dobrze gadało o wszystkim (nasze fatalistyczno-sarkastyczne nastawienie do świata i wkurw na głupotę oraz wszelką niesprawiedliwość)...
przeczytalam komentarz o Kalinie na znajomym blogu, ale nie wierzylam, w niedziele byl wpis, niesamowicie przykre. Trzymam kciuki.
ReplyDeleteTo nie jest tak, że się nie spodziewaliśmy, ale chyba wszyscy mieliśmy nadzieję na jeszcze trochę... Ech... :-(
DeleteMocno trzymam kciuki za realizację wszystkich Twoich planów.
ReplyDeleteWspółczuję utraty bliskiej osoby. To tak jakby zgasła gwiazda na roziskrzonym niebie. Smutne to bardzo... [*]
Dziękuję! ;-*
Delete