czyli czym się żywią wegetarianie ;-)
Moje przepisy na szybką i bezbolesną vegepaszę już od dawna wrzucam na fejsa, ale pomyślałem, że takie dobre rzeczy mi się ostatnio zrobiły, że wrzucę i tu.
1. Pieczarki Garam Masala
2. Dynia na ostro
Ze 3-4 łodygi selera naciowego i zieloną część pora posiekać i sru na patelnię z rozgrzaną oliwą z oliwek.
Pokroić 1 paprykę, dodać do zieleniny na patelni, zamiąchać i przykryć. Kawałek dyni (u mnie nelson) pokroić i dorzucić, teraz trzeba dolać ciut wody.
Miałem w lodówce jednego smutnego batata i też go dodałem. Teraz trzeba znów zamiąchać, sypnąć harissy tak od serca, ale żeby było jadalne, dodać pieprz, tauq i czekać cierpliwie, aż się udusi.
Dobre! Na fotce foodpornowej występuje z surówką z buraka czerwonego oraz ogórków kiszonych z pietruszki nacią 😉
3. Surówka z buraka
Burak musi być ten podłużny, te okrągłe się na surówkę nie nadają.
Podłużnego buraka (lub więcej) umyć, obrać i zetrzeć na tarce. Dodać doń starte również ogórki kiszone. Popieprzyć.
Opcjonalnie można dodać wszystko, co się pod rękę nawinie - marchewkę, seler, seler naciowy, pora...
Sos - też co komu pasuje: jogurt, majonez, ja daję oliwę z oliwek i tyle 😉
A, czasem dodaję cebulkę prażoną na wierzch.
Surówka występuje z kukurydzą oraz ziemniakami i koperkiem.
W tle moje dojrzewające na parapecie pomidorki.
Smacznego.
L.
Smacznie i zdrowo. Nie pamiętam już kiedy widziałm podłużnego buraka. Najczęściej kupuję już obrane i ugotowane. Wygoda i oszczędność czasu :)
ReplyDeleteAno, a ja odkryłem zalety surowego podłużnego i innych już nie kupuję (bo oczywiście zawsze się zaprzyjaźniam najpierw z właścicielami okolicznych warzywniaków), a jak nie ma, to grzecznie proszę i potem są :-)
DeleteNie żebym tych buraków kupował dużo, bo jak się człowiek żywi jednoosobowo, to 2 kg ziemniaków starcza na miesiąc, buraki schodzą podobnie :-D
Wygląda to bardzo apetycznie! :)
ReplyDeleteI było! Bo wszystko już zjedzone ;-)
DeleteNie no, przed obiadem nie da się tego czytać!!!! Takie smakowitki sezonowe prezentujesz, idę zjeść trochę dyniowego kremu, to jeszcze zajrzę, bo surówka z surowych buraków to ciekawa nowość :)))
ReplyDeleteBuraki muszą być te podłużne, okrągłe się nie nadają. A podługowate - ideał :-D
DeleteWmawiam sobie, że wyrabiam mięśnie ramion trąc te cholery na tarce ;-)
Tak, wiem, mam takie na grządce:) Zrobiłam już tę sałatkę do obiadu, dużo ogórka dałam, więc dla rodzinki była zagadka - z czego ta sałatka? Bo buraka tekstura, a smak - kiszonego ogóra ;))
DeleteDzięki za inspirację!
Polecam się!
DeleteA szczaw zamiast sałaty na kanapkę - czysta rozkosz! :-)
Jak ja lubię kreatywnych w kuchni facetów! Ja uwielbiam jeść, nie przepadam za gotowaniem. gotuję, bo muszę i nie wychodzi mi to źle, ale...
ReplyDeleteBardzo podobają mi się twoje przepisy, używasz co masz pod ręką i na pewno jest smaczne:)))
Przede wszystkim to ja nienawidzę gotować ;-) przede wszystkim wszystkim zaś jestem upiornie leniwy, więc gotuję najczęściej duszone z patelni "cosięnawinie", no ale nie można żyć na waflach ryżowych i kapuście kiszonej, bo to nie jest najzdrowsza dieta jednak, więc czasem się zawezmę i stanę przy kuchni.
DeleteZacząłem wrzucać te moje vegepasze na fejsa i zdaje się znajomi się inspirują. Zawsze to lepiej niż schabowy i rosół w kółko ;-)
W swojej kuchni używam malo soli dużo pieprzu i ziół w tym czarnuszkę, żadnych innych przypraw. Mam jeszcze swoją mieloną paprykę. Dynie toleruje tylko jako dżem z kwaśnymi jabłkami więc gratuluję pomysłu. Przy zupach masz mniej roboty niż przy smażonych warzywach z patelni 😁
ReplyDeleteOtóż nie, bo zupa musi być "jakaś", a warzywa duszone mogą być absolutnie wszystkie :-)
DeletePoza tym zupy są nudne, bo jak już ten gar ugotujesz, to trzeba zjeść (i się je przez 4 dni to samo...), a warzywa z patelni są na 2 razy, łatwo zamrozić, łatwo odmrozić.
Polecam również inne przyprawy, nie warto zamykać się na smaki świata - jest tyle opcji! ♥
Tak, tekst o trawie zawsze :D "To co ty jesz?" - zawsze było. A teraz, proszę bardzo, moda na niejedzenia mięsa. Wyszło na moje :D Uwielbiam takie dania <3
ReplyDeleteU mnie niejedzenie mięsa wiąże się z niemożnością samodzielnego zabicia zwierzęcia. Bo żeby zjeść zwierzę, trzeba je zabić. Ja nie jestem w stanie, więc nikt inny nie powinien za mnie tego robić. Po prostu.
DeleteNikogo nie namawiam, nie wojuję, proponuję - o, zobacz, takie fajne zrobiłem, zawsze możesz spróbować.
Poza tym vegepasza to też frytki np. Ludzie nie wiedzą, boją się spróbować, boją się nowych smaków, a szkoda.
No ale co zrobisz? Ja wrzucam obrazki na fejsa z opisem :-)
Zostane pewnie przy buraczkach na cieplo, nigdy tu nie widzialam podluznych, musze sie wybrac na targ moze tam beda. Kiedys robilam rzodkiewke z zielonym groszkiem takim plaskim.
ReplyDeleteA widzisz, a ja już lata długie nie widziałem świeżego groszku...
DeleteA burak to crapaudine beetroot (tak mówi wujek gógiel), może masz gdzieś jakiś warzywniak, gdzie sprowadzą? :-)
A po groszek (puszkowy) pójdę jutro, bo mi narobiłaś smaka! :-D