Monday, 24 August 2020

319 - mitsy z pomarańczową farbowanką

 Mam za dużo wełny. Naprawdę za dużo. Nadmiar skutkuje tym, że nie mam żadnych realnych pomysłów na projekty, a to co mi się wykluje porzucam. No i nadeszła wiekopomna chwila, bo postanowiłem zutylizować 2 motki (w sumie zutylizowałem prawie 3 ;-), ale o tym kiedy indziej).


Ze skarpetkowego Phildara w brązach i beżach powstały skarpety (o tym też potem, bo nie mam zadowalającego zdjęcia na razie :P) i mitenki jak na załączonych obrazkach.

Wymyśliłem sobie inny myk na dodawanie oczek na kciuk. Wyszło bardzo teges. Jestem z siebie dumny ;-)

A zapozowała Ela ♥ Dziękuję! ♥

Dobrego tygodnia!

L.

9 comments:

  1. Dzierganie wełny latem zakrawa na masochizm ;) Dobrze, że to takie maluchy, więc mocno Ci nie przygrzały.
    Zobacz jak to jest - człek raz się cieszy jak włóczkę kupuje, a potem drugi jak mu ona przestaje w pudłach zalegać :D
    Jak by do mistów dorobić czapę utylizacja byłaby jeszcze większa.
    Trzym się!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dlatego tylko nocą, jak już się ochłodziło, się roiło. A się wyrobiło prawie 3 motki, będę pokazywać jak obfotografuję ;-) utylizacja całkowita :-P
      Dziś mnie deszcz obudził! ♥ Jak to dobrze! ♥ Takich poranków więcej mi trzeba!

      Delete
  2. Ładne i cieplutkie :) A modelkę podziwiam, bo mi by chyba dłoń odgryzło przy tych temperaturach.

    ReplyDelete
    Replies
    1. W sobotę było 38 w cieniu! Ela jest najdzielniejsza z dzielnych! ♥

      Delete
  3. Dobrze, że nie tylko ja dziergam wełnę latem😉 fajne wyszły i czapa by się jeszcze przydała. Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ależ Basiu! "No i nadeszła wiekopomna chwila, bo postanowiłem zutylizować 2 motki (w sumie zutylizowałem prawie 3 ;-), ale o tym kiedy indziej)." Kiedy indziej o utylizacji reszty ;-)

      Delete
  4. Bardzo ładnie prezentują się na dłoni. Fajne są!

    ReplyDelete
    Replies
    1. I za moment trafią tam, gdzie powinny :-)
      Podoba mi się ten myk na kciuka, fajnie wychodzi :-)

      Delete