Sunday 9 August 2020

318 - a będzie gorzej...

 Kiedy jakoś 2 lata temu mówiłem, że za chwilę będziemy mieć powtórkę z tego, co się działo przed stu laty, to słyszałem, że wyolbrzymiam, albo zgoła pierdolę farmazony.

Autorem plakatu jest Paweł Pawlak

Nie lubię mieć racji. 

Jestem przerażony. Głównie tym, że ludzkość się nie uczy na błędach. I nie będę nikogo oszukiwać. Tak, boję się. Czytam relacje osób, które zostały zatrzymane podczas piątkowego protestu. Aleksander Wentykier pisze na fb:

*Jestem groźnym przestępcą, bo śmiałem przejść obok pomnika Kopernika w tęczowej maseczce na ryju, co uraziło jego uczucia.

Tak groźnym, że nie szło podać mi podstawy prawnej zatrzymania, kiedy złapano mnie za plecy i popchnięto w policyjny wóz.

Tak groźnym, że osoba, która mnie zatrzymywała, nie podała mi ze strachu swojego nazwiska ani stopnia. (Po czym zniknęła, i do pierwszej w nocy nie było komu sporządzić protokołu zatrzymania, które nastąpiło koło dwudziestej pierwszej.)

Tak groźnym, że nie wolno mi było poinformować rodziców o tym, gdzie jestem, i że jestem stosunkowo bezpieczny, aż do godziny pierwszej zero pięć, kiedy to finalnie zadzwoniono do mojej mamy, o co prosiłem od samego początku.

Tak groźnym, że nie wolno mi było podać antydepresantów, o których przyjmowaniu informowałem każdą osobę, której mnie przekazywano.

A wiecie, co mnie wkurwia w tym najbardziej? Nie bezpodstawne zatrzymanie mnie za rzekome 'nielegalne zgromadzenie'. Nie spędzenie kilkunastu godzin w areszcie bez pojęcia, jaka jest pora, co się stanie i czy ktokolwiek wie, gdzie jestem. Nie to, że nie dostałem przez ten czas ani łyka wody, a jedynie kubeczek herbaty na śniadanie, ponad dziesięć godzin od zatrzymania. Nie upokarzające pytania - nie wynikające nawet ze złej woli, a ze zwykłej niewiedzy - dotyczące mojej płci. Nie.


To, co mnie wkurwia, to pieprzeni symetryści, co wciąż myślą, że prawda leży po środku, i że jasne, brzydko bić gejów, ale geje sami sobie są winni, bo jak wychodzą z domu, to nie przestają nagle być gejami. Obudźcie się, po prostu. To wy tworzycie ten system i pozwalacie, aby to wszystko miało miejsce.

Ja wyszedłem z aresztu po dobie. Nie ucierpiałem fizycznie, nie ucierpiałem też tak znacznie pod względem psychicznym. Otrzymałem pomoc prawniczą (dziękuję, Kampania Przeciw Homofobii, Anarchistyczny Czarny Krzyż i wszyscy zaangażowani!). Otrzymałem wsparcie ze strony rodziny i przyjaciół.

Nie każdy miał tyle szczęścia co ja. Niektórzy, jak Margot ze Stop Bzdurom, będą w takim samym areszcie spędzać najbliższe dwa miesiące. A inni jeszcze ze dwie doby, bo zatrzymano ich dzisiaj, na legalnym zgromadzeniu, za posiadanie tęczowych elementów. Jeśli możecie - wesprzyjcie pomoc prawniczą dla tych osób, wesprzyjcie Stop Bzdurom, wesprzyjcie KPH. I przede wszystkim - NAGŁAŚNIAJCIE. Nie pozwólcie, by tęczowe osoby w waszym otoczeniu żyły w strachu. Proszę.*


Kilka zdjęć z piątkowego protestu, krążą po sieci, ale może nie widzieliście:





For my English speaking readers: the situation in Poland is grim. We are really scared. You can read about what's going on here and here.

Spread the news, please.

You can also support us!

22 comments:

  1. Byłam na wakacjach odcięta świadomie od wszelkich newsów z Polski. Było mi bardzo dobrze. W drodze powrotnej z rajskiej wyspy włączyłam internet i płakałam wielkimi łzami. To co było kiedyś, to wstrętne, to okrutne wraca. I nie mam słów dla tych wydarzeń. Jestem bardzo poruszona. Bardzo....i jest mi źle, jest mi smutno. Nie do takiej Polski chcę wrócić.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mam wrażenie, że najlepiej będzie nie wracać... Serio. Obrzydliwe to wszystko.

      Delete
  2. Zdjęcia widziałam z tego zajścia i zdecydowanie nie pochwalam. Oby to się skończyło. Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. To jest przerażające i odrażające... :-( I niestety się nie skończy...

      Delete
  3. ZOMO i ORMO. Co te gnojki z policji mają we łbach, że tak się dają... Władza się cieszy... Idziemy w totalnie złym kierunku 😡

    ReplyDelete
    Replies
    1. A będzie gorzej, przecież szczują na nas od dawna...

      Delete
  4. To jest chore. Chory kraj. Tęcza która obraża uczucia pomników to jakiś sen wariata. Przeraża że nie umiemy wyciągać wniosków z historii. Przeraża skala manipulacji i braku refleksji oraz wycieranie sobie gęby tradycją i rodziną przy jednoczesnym szukaniu wroga wśród własnych obywateli. Boje się tego co dalej, kto następny, komu dowalą zanim się obudzimy...
    Trzymaj się

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Jestem przerażony. Bo to wszystko już było, skończyło się ludobójstwem i miałem nadzieję, że nigdy do tego nie wrócimy...

      Delete
  5. Pomyślałam tak samo jak Sivka - ZOMO. I skóra mi ścierpła, bo pamiętam te czasy, kiedy w imię "ideałów" i polityki można było okładać ludzi pałami a nawet do nich strzelać.
    Zawsze musi być jakiś wróg. Żydzi, wrogowie socjalizmu, a teraz "inni". A jak nie ma prawdziwego wroga, to zawsze można go stworzyć. Podzielonym, zastraszonym społeczeństwem łatwiej się steruje. A zagrożenia zastępcze tak pięknie odciągają od rzeczywistych problemów. Przerażające.


    ReplyDelete
    Replies
    1. Widziałem dziś makabryczne relacje z Białorusi. Ci chorzy na władzę tak nam "organizują" rzeczywistość. Zaczynam myśleć, że niedługo będziemy mieć 3 wojnę światową...

      Delete
  6. Bardzo ważny i potrzebny tekst. Wzięłam od Ciebie plakat. Jest bardzo wymowny. Trzymaj się. Pozdrawiam.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Plakat od Pawła Pawlaka, fenomenalnego artysty! Ja tylko udostępniłem.
      Ech... Jest ciężko...

      Delete
  7. Jakież słabe muszą być podstawy państwa, jakież wątpłe fundamenty rodziny, skoro zagrażają im kolorowo ubrani ludzie w tęczowych maseczkach. Jak bardzo tchórzliwi są ci, którzy wysyłają uzbrojonych ludzi przeciwko bezbronnym. Solidaryzuję się ze wszystkimi, którzy nie krzywdząc nikogo, chcą żyć po swojemu.
    P.S. Na marginesie - w kulturze chrześcijańskiej tęcza jest symbolem przymierza Boga z ludźmi, szkoda, że o tym nie wiedzą obrońcy rzekomo ranionych uczuć religijnych.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Widzisz, ja chcę po prostu móc być sobą. Tylko tego tak naprawdę chcemy: być sobą, być szczęśliwymi. Mnie najbardziej boli to, że pomnik może być obrażony, ale ja już nie. Że przy pomniku Prusa z flagą zbiera się w sumie 9 policjantów, a jak ktoś z naszych dostaje wpierdol, to nagle nie ma świadków, a policja rozkłada ręce, bo przecież nic się nie stało.
      Tak...

      Delete
  8. Dzień dobry. W końcu widzę blog przedstawiciela nowej ideologii. wspaniale będzie mieć na wyciągnięcie ręki , informacje, treści ale przede wszystkim prawdę.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie jestem ideologią. Nie jestem przedstawicielem ideologii... żadnej.
      Jestem osobą.

      Delete
  9. Dlaczego nie przedstawił Pan zdjęć innych zachowań , które przedstawia policja ?-w ten sposób nie mam jak wyrobić sobie obiektywnego zdania na temat zdarzeń. Pana postrzeganie może być błędne.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tylko nie jest.
      Wystarczy odrobinę skręcić poza narrację rządową, żeby dostrzec, ale trzeba chcieć otworzyć oczy.

      Delete
  10. Czyli świadomie Pan kłamie i wprowadza ludzi w błąd. Ok. rozumiem. Tacy też są potrzebni -tak za darmo Pan czy może za kilka groszy na włóczkę dają ?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oczywiście, dulary się sypią drzwiami i oknami. Otwórz człowieku oczy i przestań żyć w świecie fantazji serwowanych przez faszystów.

      Delete
  11. Lenard, nie ma sensu dyskutować z kloszardami, serio. To marnowanie czasu i tych, jak im tam... fal internetowych. Każdy faszyzm się kiedyś kończy. Pozdrawiam najserdeczniej jak umiem.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ależ już nie dyskutuję, oznaczyłem ów nick jako spam.
      W sumie szkoda, że większość nie widzi, że albo się popiera prawa człowieka (co oznacza prawa wszystkich ludzi!), abo nie. To takie proste...
      Dzięki wielkie! ♥

      Delete