dla mnie ;-)
Mam ja całe pudło zapasów i od czasu do czasu coś przybywa. Przybyła szara Madame Tricote, bo wiadomo, szary ZAWSZE na propsie, a ja pożądam mieć szare ostatnio, tylko jakoś nie wychodzi ;-)
Tym razem wyszło, nie oddam NIKOMU, czapka idealna na teraz, gdyż cienka, a trochę grzeje. Zatoki mi znów dają popalić, a wszystko przez tę idiotyczną pogodę. UGH! Na czapkę z daszkiem najwyraźniej jeszcze nie pora...
Model: Leopold
Miłego ♥
L.