Saturday, 26 January 2019

263 - posiedzim, pogwarzym, tatuaże pokażem ;-)

Obiecałem, no to jest ;-)


Mniej więcej po godzinie ;-)


Gotowy! 


A tu już prawie wygojony ze wściekłym uczuleniem od alantanu :-/

Tatuaż zrobił Maciek w studio MOKOTUSZ w Warszawie.

Ogromne podziękowania dla Ani, Pocieszycielki Strapionych i Dobrego Ducha, który puszcza świetną muzę ♥



Sunday, 13 January 2019

262 - Trollowa czapka

Trolle mają duże uszy, więc bardziej marzną. Kto zna Trolla, to wie ;-)


No to zrobiło się czapkę dla Trolla, żeby te uszyska nie marzły ;-)



Czapka z 2 nitek - wełna szara oraz dodatek mieszanki wełna+akryl. 


I duża, bo Troll do mizerot nie należy :-P


Z jednym warkoczem, ot tak, dla ozdoby ;-)

Model: Leopold

Tatuaż już jest :-D W studiu Mokotusz zwolnił się termin w piątek, także teges ;-) Zmarzłem wściekle i teraz mam jakiś szlam w płucach, ale to nic! JEST - w następnym wpisie pokażę już wygojony (oraz stadia pośrednie :-P, dzięki uprzejmości Ani i Mistrza :-D )

Miłego tygodnia Kochani!

L.

Saturday, 5 January 2019

261 - Nowy Rok, oby nie ostatni ;-)

Odkąd choruję, to mam tzw. "plan minimum", czyli dociągnąć do kolejnych urodzin. Do poniedziałku dociągnę, choć nie wiem, czy mnie mój eksperyment pt. tort-sama-chemia nie dobije, ale są tam też składniki naturalne, więc może nie ;-)



Wszyscy podsumowują 2018. Dla mnie to był trudny rok, brzydki jak wąsaty wuj po litrze czystej, szczególnie jego druga połowa. W nowy, jak zwykle, wchodzę z nadzieją, choć nie ukrywam, że im dłużej choruję, tym ta nadzieja mniejsza. 



Aaaaaaaaale! 19 stycznia spełnię swoje marzenie - jedno z tych, co je mam od 20 lat z okładem, więc joł! 



Poza tym mam Misiula, fenomenalnych Przyjaciół i jeszcze bardzo długą listę marzeń, więc wzruszam ramionami i z uśmiechem wkraczam w kolejny rok życia. Joł!

♥♥♥
Lenny