Tuesday, 11 December 2018

258 - prezent dla Sąsiada

Są tacy ludzie (niewielu ich, ale są), którzy od razu - od pierwszego spotkania - wzbudzają sympatię. Mój Sąsiad, starszy pan z 7 piętra, to właśnie taki człowiek. Kiedy się poznaliśmy miał dwa niemłode psy, Misia i Kajtka. A potem uratował trzeciego, Reksia.

Sąsiad ma działkę i z tej działki przywozi różne dobra, którymi mnie obdarowuje. Ogórki były pyszne, ale WINOGRONA! OOOOOOO co to były za winogrona! Poezja!

I głupio mi było, bo cóż ja mogę? No, mogę coś zrobić na drutach. To zrobiłem szalik. O, taki:




A do zrobienia tegoż zainspirował mnie świetny tutorial Intensywnie Kreatywnej :-)

Miłego tygodnia ♥

L.

8 comments:

  1. Replies
    1. A dziękuję, też mi się podoba :-) Paski się fajniej układają po skosie niż normalnie :-) A Sąsiad się ucieszył, bo mu pasuje do "burej kurtki" ;-)

      Delete
  2. Jaki gest, jestem pod wrażeniem Twojej postawy wobec sąsiada. Dla mnie bomba pomysł.

    ReplyDelete
  3. Świetny, bardzo przydatny prezent! Nic dziwnego, że się sąsiad ucieszył. Szkoda, że ja nie mam takiego fajnego sąsiada, ale mieszkanie obok na razie jest na sprzedaż i kto wie, może się trafi jakaś sympatyczna osoba?
    Pozdrowienia:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nawzajemnie pozdrawiam!
      Z tymi sąsiadami, to wiesz, 2 mieszkania dalej mieszka pani ze schizofrenią, która się nie leczy i terroryzuje wszystkich od 30 lat... Staram się być miły dla wszystkich, ale jak mi zatruła psa tak, że mi prawie umarł, to oooo, moja cierpliwość się skończyła. A baba jest nie do ruszenia, bo spółdzielnia ma w zadzie... czekamy, kiedy se przyniesie butlę z gazem i pół bloku wysadzi...
      :-/

      Delete
  4. No cóż... sąsiad sąsiadowi nie równy! Życzę tylko życzliwych sąsiadów! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. A, to bardzo piękne życzenia :-) dziękuję i nawzajemnie! ♥

      Delete