Monday, 22 October 2018

252 - Rocznica

Dokładnie rok temu ślub brała moja koleżanka "zez wojska" (czyli z powieści Marcina Przybyłka "Orzeł Biały") - znana już Wam Runa ♥

Plan był przebiegły, należało wysłać tak, żeby doszło dziś - dzięki niespieszności Poczty Polskiej się udało ;-) 


Główną bohaterką jest włóczka Alize lanagold 800 (51% akryl, 49% wełna), którą obdarowała mnie pewna wspaniała osoba ♥

Ponieważ w paczce były 2 motki, więc to nie ostatni jej występ ;-)

A cały prezent wygląda tak:


Czapa to rukola z brokułami w buraczkach ;-) Do tego zamot na szyję. Właścicielka zadowolona! ♥





Model: Leopold

Miłego tygodnia ♥

L.

P.S. Pompon załatwił mi wszystkie nożyczki poza tymi do tkanin, więc jest chaotyczny, ale puchaty ;-) 

10 comments:

  1. Ach te Twoje apetyczne kulinarne porównania kolorystyczne! No zjadłabym taką sałatkę:-) Super oryginalny komplet powstał:-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. :-D smacznego!
      A poważnie to rukolę można zastąpić szpinakiem i dodać kozi serek (albo tofu!) - pyszność gwarantowana! ;-)
      Miłego tygodnia ♥

      Delete
    2. Weź, właśnie rukola ma TEN smak, żaden szpinak;-)

      Delete
    3. ;-) ale szpinak młody też pyszności, no! :-D

      Delete
  2. Jakie by te zieleniny z powyższej dyskusji nie były - komplecik zdrowotnościowy prima sort wyszedł :)
    Buraczki ostatnio jem prawie jak jabłka, szpinak też. Coś mi się wydaje, że żelaza brakuje.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dorzuć kozi serek ♥
      Dziękuję i cudownego samego! ♥

      Delete
  3. Szalona ta czapka. Kolorki jak najbardziej są dopasowane. Ja zamierzam się rozpieszczać kolorami na tę zimę.

    ReplyDelete
    Replies
    1. I bardzo słusznie! Kolorowe rzeczy poprawiają nastrój, ja generalnie ostatnio wyglądam jak papuga (wściekle zielone albo pomarańczowe portki, turkusowy sweter w czarne paski i albo wściekle różowy dresik ;-))

      Delete
  4. Ta zieleń jest boska:) Uwielbiam takie kontrasty:) Pozdrawiam

    ReplyDelete