Dokładnie rok temu ślub brała moja koleżanka "zez wojska" (czyli z powieści Marcina Przybyłka "Orzeł Biały") - znana już Wam Runa ♥
Plan był przebiegły, należało wysłać tak, żeby doszło dziś - dzięki niespieszności Poczty Polskiej się udało ;-)
Główną bohaterką jest włóczka Alize lanagold 800 (51% akryl, 49% wełna), którą obdarowała mnie pewna wspaniała osoba ♥
Ponieważ w paczce były 2 motki, więc to nie ostatni jej występ ;-)
A cały prezent wygląda tak:
Czapa to rukola z brokułami w buraczkach ;-) Do tego zamot na szyję. Właścicielka zadowolona! ♥
Model: Leopold
Miłego tygodnia ♥
L.
P.S. Pompon załatwił mi wszystkie nożyczki poza tymi do tkanin, więc jest chaotyczny, ale puchaty ;-)
Ach te Twoje apetyczne kulinarne porównania kolorystyczne! No zjadłabym taką sałatkę:-) Super oryginalny komplet powstał:-)
ReplyDelete:-D smacznego!
DeleteA poważnie to rukolę można zastąpić szpinakiem i dodać kozi serek (albo tofu!) - pyszność gwarantowana! ;-)
Miłego tygodnia ♥
Weź, właśnie rukola ma TEN smak, żaden szpinak;-)
Delete;-) ale szpinak młody też pyszności, no! :-D
DeleteJakie by te zieleniny z powyższej dyskusji nie były - komplecik zdrowotnościowy prima sort wyszedł :)
ReplyDeleteBuraczki ostatnio jem prawie jak jabłka, szpinak też. Coś mi się wydaje, że żelaza brakuje.
Dorzuć kozi serek ♥
DeleteDziękuję i cudownego samego! ♥
Szalona ta czapka. Kolorki jak najbardziej są dopasowane. Ja zamierzam się rozpieszczać kolorami na tę zimę.
ReplyDeleteI bardzo słusznie! Kolorowe rzeczy poprawiają nastrój, ja generalnie ostatnio wyglądam jak papuga (wściekle zielone albo pomarańczowe portki, turkusowy sweter w czarne paski i albo wściekle różowy dresik ;-))
DeleteTa zieleń jest boska:) Uwielbiam takie kontrasty:) Pozdrawiam
ReplyDeleteDziękuję, Basiu! :-D Samego dobrego!
Delete