Saturday 8 September 2018

247 - wrzosy o zmierzchu

Tak, wiem, było sobie postanowienie... I poszło się paść, bo się okazało, że to nie jest jakaś oślizgła merceryzowana bawełna, ale cudowna i miękka włóczka


A ponieważ w biferno.pl zdarzają się super promocje (a wtedy był kod na darmową przesyłkę), to się skorzystało. I się nie żałuje! O! Bo z dwóch motków powstała całkiem spora chusta i czapka na pierwsze chłody.






 A ja ciągle choruję :-/ głównie dlatego, że ludzie chorzy nie myślą o innych (tych z obniżoną odpornością z powodu innych chorób np.) i namiętnie trują wszystkich w zbiorkomach i innych miejscach publicznych. Maseczka chirurgiczna kosztuje 1PLN...

A to chuścisko:


Wszystko robione ściągaczem 2x2. Czapa na drutach 2,75, a chusta 3,5.

Mam zapotrzebowanie na chust wiele. Muszę poczekać, bo kolejka UFOków się nie chce zmniejszać, a sweter też sam się nie zrobi. 

Miłego!

L.

10 comments:

  1. Bardzo twarzowy komplet i te kolory do wielu ubiorów na pewno będą pasowały, bo kolorystyka dość stonowana.

    ReplyDelete
    Replies
    1. dla mnie te szare pasma są za jasne, ja w ogóle bardzo lubię szarość, ale jednak ciemniejszą, ale nie narzekam ostatecznie.
      Miłego tygodnia! ♥

      Delete
    2. Tobie też miłego,Lenny!:))

      Delete
  2. Cudna włoczka. Czapka i chusta wyszły super. Mogłabyś się w nich pokazać. A ja bardzo dawno nie kupowałam włóczek. Przy robieniu porządków w mieszkaniu okazało się, że każdy kąt już jest zagospodarowany, a rozciągnąć chacjendy nijak się nie da. Niby dużo tego jest, a w moich oczach, to znikoma ilość. Dokładnie to samo jest z książkami.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję, ale na pewno nie będę się pokazywał. Nie mam szczerze pisząc ochoty, bo to nie mnie ma być widać, a wyrób :-)

      Delete
  3. Kolorystyka cudna, taka bardzo po mojemu, pewnie na widok takich motków oczy by mi zaświeciły i też zapałałabym potrzebą kupna;-) Dlatego właśnie staram się nie narażać na takie widoki. Za to powinnam częściej oglądać swoje zasoby, żeby mnie inspirowało to, co mam, bo naprawdę nie mam już gdzie trzymać...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tę włóczkę możesz śmiało kupować, serio! Cudowna, miękka, blokuje się sama! No i BAWEŁNA!
      Jest jeszcze jasna - byłaby idealna na kocyk dla Floriana ;-) ja Ci mówię, bierz i nawet nie wzdychaj nad stanem zapchania, bo przecież kiedyś wyrobisz ;-) Młode pokolenie będzie bardzo szybko rosnąć :-P

      Delete
    2. Nie kuś człowieku!
      (ale chyba się przyjrzę tematowi, bo Dominika znalazła sweter, który by chciała, żeby jej zrobić i oczywiście nie w takim kolorze, jakie mam! więc pewnie i tak jakiś zakup mi się skroi, tylko ja na Biferno jeszcze nic nie kupowałam, a strasznie nie lubię ogarniać nowych rzeczy:-P)

      Delete
    3. Nie ma czego ogarniać, wrzucasz do koszyka i kupujesz :-P dla mnie za łatwo to idzie ;-) tak by człowiek jeszcze mógł się 20 razy zastanowić, ale nie ;-)

      Delete