Greetings my foreign viewers! I've noticed a lot of visits from all around the world (especially USA ;-)) and I decided to make a tutorial for HaHaHat with ears.
It's easy! You need yarn (not very thin for ears must not be floppy!), circular needles (half a size smaller than you would normally use for the yarn) - or the other option: two yarns with the size of the needles for thinner one.
You need to measure your head and cast on (and please it's better to cast on less than more in this case!)
for thinner yarns I will cast like 80-88 stitches, for bulkier ones (and bigger needles: 66-72)
Witajcie moi zagraniczni oglądacze! Zauważył człowiek wielki ruch na łączach (szczególnie z USA ;-)) i zdecydował zrobić tutka do uszatki.
To proste! Potrzebujecie włóczki (nie za cienkiej, bo uszy muszą sterczeć, a nie opadać!), druty z żyłką (pół rozmiaru mniejsze niż faktycznie używacie do takiej włóczki) - albo opcja inna: dwie włóczki o podobnym rozmiarze, z drutami, których użylibyście do tej cieńszej.
Teraz trzeba nabrać oczka (i zawsze w tym wypadku lepiej mniej, niż więcej!)
dla cieńszych włóczek nabieram 80-88 oczek, dla grubszych (i grubszych drutów: 66-72).
This is my HaHaHat, I used two yarns - thin acrylic and viscose. It obviously is PINK and looks a bit small, but:
1. it cannot be bigger! It needs to sit on your head tightly and produce "ears"
so after you join the round and make a tube - please, measure your head (forehead just above your brows to the top and add 1-2 cm, or 0,5 to 2/3 inch.) Mostly it's ca. 18-20 cm for an adult. My model - Leopold has rather small head ;-)
To moja uszatka. Zrobiona z 2 różnych włóczek - akrylu i wiskozy. Oczywiście jest RÓŻOWA i wygląda na za małą, ale:
1. nie może być większa! Musi ciasno siedzieć na głowie i wyprodukować "uszy" zatem jak już połączycie robótkę i zrobicie tubę - proszę zmierzcie głowę (zaczynamy od czoła tuż nad brwiami aż do czubka, dodając 1-2 cm do uzyskanego pomiaru). Zwykle dla dorosłego człowieka to jakieś 18-20 cm. Mój model - Leopold ma raczej małą główkę ;-)
I use the hat itself - when I can grab the needles on the top of the head (with the hat on! - circular needles are a must! and much longer - preferably 80 cm long, I use magic loop method) when you can barely catch needles just to join them then you add one round and finish.
Ja do celów mierniczych używam samej czapki, jeśli wydaje mi się, że już, to zakładam na głowę i próbuję złapać druty na czubku głowy (druty z żyłką to mus, dłuższe niż normalnie do robienia na okrągło - zwykle około 80 cm, używam metody magic loop) jak się udaje złapać i nie ma za dużo ani za mało dzianiny, to dodajemy jedno okrążenie i zamykamy.
2. Now you are stitching the tube to get a rectangular shape.
And... done :-)
2. Należy teraz zszyć brzegi tak, by powstał prostokąt. I... zrobione!
Do not be afraid, if you still don't know something just ask in the comment! I will answer!
Nie bójcie się, jeśli coś jest niezrozumiałe, to pytajcie w komentarzach, zawsze odpowiem!
I made this poster:
Taki plakacik się zrobiło:
and will use it again this Wednesday on Women's Strike
so if you are in Warszawa, please join us! :-)
i się użyje ponownie w środę na Strajku Kobiet
więc jeśli jesteście w Warszawie, proszę dołączcie do nas!
Podziwiam te Twoje uszatki. Świetnie wychodzą. Zazdroszczę znajomości języka, choć czytając rozumiem, gorzej z mówieniem.
ReplyDeleteLata praktyki: trzeba dużo czytać i oglądać w języku, którego się chce nauczyć. Teraz np. oglądam wszystko po japońsku ;-)
DeleteUszatka w wersji z prawdziwymi uszami była tu:
http://hahahats.blogspot.com/2012/07/pink-panther.html
i tu
http://hahahats.blogspot.com/2014/06/127-oporna-oponcza-i-may-mis.html
ale lenistwo rodzicem wynalazków ;-)
Zaczęłam czytać i za moment mam wrażenie że czytam znów to samo a to w dwóch językach było... coś dziś słabo kojarzę, ale gdybyś pisała po japońsku na pewno bym zaskoczyła :D
ReplyDeleteFajny tutek, będę wiedział gdzie szukać i zrobię sobie usielce albo rogi w następnym sezonie mrozów :)
A na manifach bywam w Łodzi, bliżej mam.
rogi można zrobić inaczej, np. tak:
Deletehttp://hahahats.blogspot.com/2012/10/the-most-stupid.html
:-D
Aż nie wierzę, że to takie proste ;)
ReplyDeleteDzięki za tutka. To pisałam ja - zagraniczny oglądacz :)
Najprostsze na świecie, bycie leniem bardzo usprawnia egzystencję, serio serio ;-) Normalne uszy też czasem robię, jak mi się nie spieszy i mam nadmiar czasu oraz ochoty (znaczy raz na 2 lata ;-))
DeletePolecam się :-D
Proste, a takie fajne:-)
ReplyDeleteA pierwsza uszatka w ogóle powstała jakoś w wakacje w 2011 ;-)
ReplyDeleteCzapeczka znowu fajna! Ale mnie szczególnie urzekł plakacik! Ukłony! :)
ReplyDeletePlakaty są już dwa, szykujemy się jeszcze na paradę równości (trzeba zamówić flagi tęczowe!) :-)
DeleteUrodził się człowiek w 2 połowie lat 70-tych, więc nie protestował naonczas, za to teraz nadrabiam. Nie wiem, czy to cokolwiek zmieni, ale wiem, że tak trzeba.
Najlepsze są najprostsze rozwiązania :) Bardzo przydatne informacje. Próbuję zrobić z prawdziwymi, wrabianymi uszami (kwestie kolorystyczne) czapkę, ale zima się kończy, więc proces prawdopodobnie odwlecze się do jesieni. :)
ReplyDeleteTe z wrabianymi uszami kiedyś rozpiszę, ważne, żeby uszy robić 2 na raz, na 1 drucie, bo wtedy będą równe :-D Ta pierwsza moja uszatka była bardzo koślawa, ale im dalej, tym lepiej.
Delete