Saturday, 21 January 2023

391 - zima

 wróciła. Choć nie wiadomo na jak długo, to naprawdę mnie cieszy ta biel za oknem :-)


Połaziłem po lesie i trochę mi lepiej. 

Jeśli chodzi o Liczy z Wybrzeża (WotC i Hasbro), to "przeprosili", ale nadal marzy im się monopol i wszyscy jesteśmy już zmęczeni tymi kłamstwami, więc cóż... Ale twardo walczymy i nie poddamy się.

D&D to nie jest "marka", choć oni mogą to tak widzieć, D&D to część życia wielu z nas i nie zabiorą nam tego, co kochamy. Rozmawiałem z moimi graczami, ale prawda jest taka, że nie chcemy grać w inne systemy, bo to wymaga ogromnych nakładów, również finansowych, a dla mnie uczenie się nowego systemu to nie jest rzecz na teraz. 

Wymyśliłem zatem, że wywalam wszystko, na co Licze mogłyby mieć prawa autorskie, zrobię własne klasy postaci dla moich graczy i skonstruuję cały świat od podstaw. I w sumie dobrze, w końcu, jak mi kiedyś napisał Adam Koebel (jeden z moich ulubionych DMów) - "all you need is imagination and confidence". Wyobraźni mi nie brakuje, a co do zaufania we własne możliwości, też już mam, więc pffffff ;-)

I tym optymistycznym akcentem zakończę życząc Wam ciepła, radości i małych przyjemności :-)

L.

8 comments:

  1. O grace nic nie wiem, to dla mnie obey swiat, a zimy nie lubie. Taki widok przywital nas w Europie w grudniu, ladnie, ale juz sie odzwyczailam od zimna.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja się bardzo nie chcę odzwyczajać, lubię zimę, urodziny mam zimą, marzę o takiej zimie, jakie pamiętam, kiedy pada śnieg i nagle jest tak cudownie cicho. Ale to już przeszłość, niestety.

      Delete
    2. Powinno byc o grach nic nie wiem, to obcy swiat. Wykonczy mnie kiedys ta niepoprawna autokorekcja.

      Delete
    3. Mam wyłączoną, wszystkie byki są moje własne, biorę je na klatę :-D
      wiem, wiem... ja do niedawna też niewiele wiedziałem, ale to już jest część mojego życia. :-)

      Delete
  2. Niech Ci się ziści to, co planujesz, choć nie bardzo wiem, o czym piszesz. Domyślam się, że chodzi o jakieś gry internetowe... Powodzenia zatem!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie internetowe, TTRPG to gry, w które normalnie gra się przy stole. Jest sobie Mistrz Gry, który tworzy graczom świat i wrzuca co jakiś czas potwory lub złoli do pokonania. Gracze zaś sami tworzą swoją przygodę. Potrzebne do tego są papier, ołówek, wyobraźnia, kości i jakiś system reguł, w którym gra się toczy. Ale ponieważ gram z osobami z drugiego końca kraju, to niestety musimy korzystać z internetowych usprawnień :-) VTT, czyli Virtual Table Top zastępuje ten "stół", przy którym normalnie byśmy siedzieli. Zamiast mapy na papierze mamy mapę na ekranie komputera, a gracze mogą przemieszczać swoje postacie podczas gry.
      Mam nadzieje, że udało mi się nie zamotać :-)
      Ogólnie to jest powrót do korzeni, bo kiedyś ludzie nie oglądali seriali, tylko opowiadali sobie różne historie.

      Delete
  3. Brzmi to rzeczywiście fajnie! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. I jest! Wymaga sporo czasu na przygotowanie, ale warto! :-D Pokonanie dużego złola albo potwora to niesamowite doświadczenie :-)

      Delete