Thursday, 28 April 2022

373 - w końcu!

 Wiem, wiem... Długo to trwało, w ogóle teraz jest strasznie, bo brzoza dała mi tak w papę, że wylądowałem u lekarza, żeby zmienić dropsy. Poza dropsami dostałem też steryd do nosa oraz jakiś do gardła, ogólnie jest cieplej, więc może w końcu przestanie mnie tak poniewierać :-(


A tymczasem Helenka zgodziła się zapozować, a ponieważ ja półślepy jestem, więc z 3 zdjęć tylko jedno wyszło w miarę ;-) 




A tak wyglądał ten kawał dzianiny rozłożony na podłodze ;-)


Historia tej chusty zaczęła się prawie 2 lata temu, bo kupiłem sobie 4 motki bawełny i wtedy zacząłem kombinować. Ale jakoś tak się nie składało, aż w końcu jakoś pod koniec lutego się zabrałem za druty i cyk - się zrobiło. Baaaaaaaaardzo powoli. Ostatni rząd przed zamykaniem oczek to była godzinka i kwadransik ;-)

Wełna no name - precle były zakupione w sklepie z używanym towarem, choć miały białe banderole, to niestety bez napisów. 
100% wełna.
Mięciutkie skrzydła, można się zamotać, a ponieważ czarne, to dla mnie :-P
Druty 3,5, bambusy no name i addi click.

Dziś zaczynam w końcu rehabilitację, trzymajcie kciuki! Jakoś to muszę znieść ;-)

Miłego weekendu!

L.

Opis:

1, 3, 5 - Zwykłe narzuty, jak przy każdej chuście, czyli narzut, oczko "grzbietowe", narzut
2 i 4 - narzut, oczko "grzbietowe", narzut, przerabiamy potem 2 razem. Po drugiej stronie odwrotnie, czyli 2 razem, narzut, "grzbietowe", narzut. można też z obu stron 2 razem-narzut-grzbietowe-narzut-2 razem, wyjdzie mniej skośnie.

ilustracja poglądowa:

Jak już zrobicie swoje smoki, to pokażcie! :-D
U mnie się dzieje kolejny, tym razem z inną górą. Zobaczymy co wyjdzie, gdyż jestem w nastroju do eksperymentów :-P






Monday, 11 April 2022

372 - PZP i info o udziergu

 Czyli o życiu


najpierw coś, co mi zapodała bardzo dawno temu Koleżanka Yanka


A teraz info - skończyłem czarnego smoka! Omammamia! Jaki to był dziki szalony projekt!

Nie pokażę, bo jeszcze muszę uprać, zblokować i zgłuszyć kogoś, żeby zapozował, a na razie nie mam czasu nic a nic. Nawet na wyjście z aparatem, żeby zrobić jakieś optymistyczne zdjęcia kwitnącego wszystkiego.

Popadało. Zazieleni się. Brzoza kwitnie kwieciem zeszłorocznym (pod koniec września albo na początku października zaczęła), więc alergia daje popalić. No co zrobić... :-/ 


Miejcie się jak najlepiej!
 L.


Monday, 4 April 2022

371 PzP + PzM

 Już od dłuższego czasu Wam obiecuję Sylviana, więc w końcu jest!


PzP

Wanderlust - oto taka piosenka ;-)


A to PzM - czyli FENOMENALNA kooperacja Davida Sylviana z Holgerem Czukayem, osobiście UWIELBIAM i miałem na ciągłym odtwarzaniu przez długie lata:


Wciąż uwielbiam, dlatego się podzielę :-)

Miłego, Kochani! 

No i oczywiście 20 cm śniegu, który napadał w piątek i sobotę przyniosło mi kilka wspomnień, między innymi to sprzed 9 lat, kiedy u Mari lepiłem (dokładnie 2 kwietnia) zajączka ze śniegu, bo akurat była wielkanoc oraz pan Kurier (Sebastian!) jako główny temat ploteczek i zaśmiewania do łez :-D