Czarne się robi, się posłuchało w ciągu ostatniego miesiąca trochę na bookbeat.pl
Polecam bardzo bo świetnie napisane i świetnie przeczytane. Niestety po polsku chyba nie ma :-( a szkoda, bo kawał dobrej fantastyki.
Oraz to, co po polsku można dostać w audio również, ale jak jest dostęp do wersji angielskiej, to ja wybiorę angielską zawsze.
Tego zacząłem słuchać zanim wybuchła wojna, więc jak wybuchła, to cała seria nabrała innego znaczenia. Też polecam.
Za tydzień wrzucę to, co mi się udało przeczytać w ebóczkach, dużo tego nie ma, ale zawsze coś.
A teraz piosenka, jedna z moich ulubionych od momentu, kiedy usłyszałem po raz pierwszy.
Dziś widziałem pierwszego motyla, żółtego, zdaje się cytrynek. W Internecie informacja:
"Ciekawostki
Motyl ten jest jednym z najbardziej długowiecznych motyli Europy. Żyje do jedenastu miesięcy.
To jeden z najwcześniej pojawiających się wiosną motyli. Dzięki temu to jedne z nielicznych owadów, które zapylają pierwiosnki. To typowy zwiastun wiosny."
Życzę pogody, przede wszystkim ducha, bo za oknem +12 i lazurowe niebo z pięknym słońcem.
Trzymajmy się!
L.
Ale super piosenka! To bardzo moje klimaty.
ReplyDeleteFantastyki dopiero się uczę i nie zawsze mi z nią po drodze. Czasami mi wchodzi, a częściej rzucam, bo nie mogę się wtopić w opowieść. Całą trylogię Kuang przeczytałam i trochę ją męczyłam. Ale i tak przeczytałam, co przy grubości każdego tomu i tematyce dalekiej od mojej strefy komfortu, to jest postęp.
Pogoda jest tak cudna, że się w domu nie chce siedzieć, Sońce ładuje nie tylko moją fotovoltaikę, ale także moje baterie:))
Eno jest boski! Sylvian też, wahałem się dziś między nimi, wygrał Brian ;-)
DeleteNo ja gratuluję przeczytania, jakbym miał czytać, to bym w życiu nie skończył, ale słuchane było podczas łażenia, więc szybko poszło w sumie, choć mam kilka zastrzeżeń do rozwiązań fabularnych...
Fantastyka jest świetna! Uwielbiam! Nie wszystko, rzecz jasna, ale jest kilka książek, które mną wstrząsnęły (Diuna między innymi!).
Uściski, Kochana!
Bardzo kojący utwór, fajnie że go dałeś w tym tygodniu :-)
ReplyDeleteCytrynek też u nas w ogrodzie fruwał. To motylkowy zwiastun wiosny.
Słonecznych dni jak najwięcej życzę!
Prawda? Ilekroć sobie przypomnę tę piosenkę, to mi lepiej. Jakoś mnie ta wiosna przeraża bardziej niż zwykle, bo zwykle tylko kwitnąca brzoza dawała w kość... A teraz jakoś wszystko bardzo okropne :-(
DeleteAle może?
Cytrynek mnie ucieszył, motyle są piękne!
Miłej, ciepłej wiosny, Lenardzie! :)
ReplyDeleteI nawzajemnie! 💚
DeleteO, cytrynków jeszcze nie widziałem, klucz gęsi parę razy, ale ostatnimi laty to gęsi przez pół zimy latają w te i z powrotem zdezorientowane więc z nich wiosny niema co wróżyć :D Piosenka piękna, kojąca; nie znałem jej, dzięki. tzn ze ktoś taki jak Brian Eno istnieje wiedziałem ale wiele więcej na jego temat nie wiem :D
ReplyDeleteOn świetne rzeczy komponuje :-) jest taka płyta (dla mnie 100% relaksacyjna), która nosi tytuł "Thursday Afternoon" - bardzo polecam!
DeleteNajlepszego! :-)
Nie znam tej trylogii dzięki za pokazanie. Motyli nie widziałam ale bociany i golebie olbrzymie już tak więc wiosna blisko. Hiacynty w ogrodzie zaraz rozkwitną. Pozdrawiam
ReplyDeleteBociana to już kilka lat nie widziałem :-( życie w mieście ma wiele zalet i kilka znaczących wad...
DeleteU mnie kurkuma zasadzona i pnie się w górę, zielona i piękna :-) wrzucę foto.