Monday 9 November 2020

327 - chuścidło

 Ogromne, wielkie, długaśnie chuścidło! Nazwane "Tres Amigos", bo z 3 motków zbliżonych kolorystycznie z własnego farbowania. Chuścidło ma ze 2 metry długości i ostatnie rządki robiłem z godzinę każdy, memłając pod nosem wielość wyrazów, nie zawsze uznawanych za cenzuralne ;-)

Tym razem pozowała Ela (to nie ta Ela od farbowania! ;-)), która jest moją ulubioną modelką! ♥

Do kupienia! 

Więcej zdjęć jak wyschnie i udam się w plener z żywopłotem, gdyż to naprawdę wielkie chuścidło!

Miłego tygodnia!

L.

14 comments:

  1. Coś wiem na temat niecenzuralnych słów przy mnogości oczek😉Chusta jest półokrągła? 😁 Pokaż wiecej😊pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj, te ostatnie rzędy... ugh! Ona jest niezupełnie półokrągła, robiłem jak mnie natchnęło, więc to jest takie długaśne coś, o kształcie tylko nieco zbliżonym do półokrągłości ;-)
      Jak się kiedyś słońce pojawi i namierzę odpowiedni żywopłot, to na pewno :-D
      Miłego tygodnia, Basiu!

      Delete
  2. A ja myślałam, że chusta "Tres Amigos", bo taka duża, że trzech przyjaciół/muszkieterów mogłoby się w nią zawinąć ;) Jak ładnie wkomponowała się w jesienne otoczenie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zawinąć to w zależności od wielkości danych Amigos ;-) Trzech mniejszych by pewnie dało radę, z większymi to by im wiało ;-)
      Ogólnie jestem zadowolony, ale blokowanie konieczne. Dla potencjalnego nabywcy mam foty poglądowe :-D

      Delete
  3. Chuścidło nie brzmi miło, tak ładna chusta może się obrazić! Jesienne kolory ładnie wtapiają się w tło.
    Ja bardzo lubię takie morza oczek prawych i lewych. Zawsze ma jedną taką robótkę pod ręką, bo mogę czytać i oglądać, bez zbytniego skupiania się na pracy. A ostania sytuacja w kraju nie pozwala mi robić niczego skomplikowanego. Nie bardzo mogę się skupić:)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. O, moje medytacyjne to zawsze swetry, z chuścidłem (chuścidło brzmi groźnie! ;-)) gorzej, bo trzeba pilnować, żeby nie spadło żadne oczko.
      No, policja ruszyła na obywateli wczoraj... Anarchistyczny Czarny Krzyż informował, że była regularna łapanka...

      Delete
  4. Bardzo się napracowałeś, ale efekt nadzwyczajny! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No, dłużyło mi się okrutnie. Teraz będę swetrzyć, bo pogoda domaga się cienkiego, a ciepłego ;-)

      Delete
  5. Świetna nazwa dla pięknego otulacza:-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hyhy ;-) Chuścidło wymiata!
      Dziękuję!

      Delete
  6. Matkobosko, ja tak ślepa jestem, że laptopa pod same gałki oczne podtykać muszę, zdjęcie powiększać. Co tak mało fot, tak pracochłonnego dzieła??? A kolorystyka taka piękna! Me gusta ;) :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Obiecuję, że będzie więcej, czekam na wolne i słońce, bo ostatnio jakoś nie chce być 2 w 1 :-/

      Delete