Żeby nie było, że się nic nie robi ;-) Się robi, ale nie bardzo można pokazać, bo wiadomo... prezenty.
Się też dzieje na innych frontach, bo się zepsuło kolano (a właściwie oba) i mam "jedną nóżkę bardziej" ;-) i teraz mnie czeka rajd po specjalistach wszelkiej maści (na wizytę u ortopedy wciąż czekam :-P )
Ale ale! Zima idzie, potrzeba zamotu dla mnie wielka powstała (wszystko, co człowiek miał, to rozdał, albo robił prezentowe) i trzeba było rozgrzebać pudło z włóczkami. A tam niespodzianka: 2,5 motka merynosa zakupionego 2 lata temu u nieocenionej Pani Krysi z Chorzowa ♥ (jak ktoś ma blisko, to polecam szczerze i serdecznie pasmanterię na Floriańskiej).
I się dzieje - za chwilę zacznę przerabiać ostatni motek i w końcu będzie mi ciepło w podgardle ;-)
Miłego samego ♥
U mnie się dzieje, tylko chęci mi brak na pokazanie. Za to Twój kolor jest bosski. Ciekawa jestem jak wyjdzie.
ReplyDeleteChęci są, światła nie ma... dziś było przez godzinę, także teges... :-/
DeletePodobają mi się włóczki 100 kolorów jednocześnie. Najlepsze! :)
ReplyDeletePowodzenia w rajdach. Uszczerbki w kolanach to parszywa rzecz.
W tej tylko trzy: niebieski, szary i rudybrąz ;-)
DeleteW kolanach akurat jakiś nadmiarek kostny występuje, uszczerbków nie ma :-/
Włóczka śliczna. Robótka- co prawda ukryta- wygląda bardzo atrakcyjnie- prosty a ciekawy ścieg. Będzie nie tylko ciepło ale i twarzowo.
ReplyDeleteMam nadzieję, że na wizytę u ortopedy nie będziesz już czekać zbyt długo.
Pokażę jak skończę, na razie jeszcze 1/2 motka do przerobienia i zero światła, heh...
DeleteSezon prezentowy, wiadomo:-)
ReplyDeleteFajna włóczka:-)
Ja nie celebruję urodzin postaci mitycznych/historycznych. Celebruję urodziny moich przyjaciół (jakoś dziwnie 3/4 z nich to jesienno-zimowe osobniki... )
DeleteJa też nie, ale korzystam z okazji do rozdawania prezentów;-)
DeletePreferuję Nowy Rok :-D zmiana kalendarza dobrze mi robi ;-)
DeleteŚwietna ta włóczka! Takie pomieszanie kolorów... piękne i stylowe :-))
ReplyDeleteOj tak! Szkoda, że już niedostępna :-(
DeleteBardzo fajny zamotek się zapowiada, taki do wszystkiego pasujący w tych kolorach idealny na te szare zimne pogody.
ReplyDeleteZdrówka w kolanach i nie tylko życzę ;) i dużo cierpliwości do publicznej służby zdrowia którą ostatnio też niestety nazbyt często odwiedzam...
A taka zwykła chustka, ale ciepła, a to najważniejsze, bawełniana szmatka już jednak nie wystarcza.
DeleteA wiesz, rehabilitacja na 2 stycznia, więc super szybko! Otworzyli nowy punkt i szybciorem rejestrują, za to na USG będę czekać do czerwca zapewne :-/ (muszę oba kolana zbadać, więc poczekam, bo jakoś mi się nie pali płacić 120 za jedno :-P).
Nawzajemnie, najlepszego i najszybszego NFZ-owego :-D