Wednesday, 18 January 2017

195 - nareszcie ;-)

Wiecie jak to jest, kiedy się mieszka w niedużej w sumie odległości i nie ma kiedy się spotkać? No właśnie, życie zmusza do pędu i wielu wyrzeczeń. Czas towarem deficytowym. Ale się udało i prezent, który czekał od października został przekazany wczoraj - mogę zatem zaprezentować kolejną czapę ;-)

Tadam!





A za chwileczkę kolejny wywiad! Stay tuned!


14 comments:

  1. Kolejna fajna czapa = udany prezent.
    Szkoda że nie podajesz orientacyjnie ile oczek ma taka czapa w obwodzie na danym rozmiarze drutów. Ostatnio robiłam czapkę od góry i trzy razy prułam dół żeby w obwód na dole utrafić.

    ReplyDelete
    Replies
    1. mea culpa, ja zawsze robię na oko. czyli na włóczkę + grubość druta nabieram
      1. włóczka średnio gruba druty 4 - na mniejszy łeb (jak mój, czyli 53 cm) 72 oczka
      2. na większy około 80-82
      3. włóczka cienka, druty 3,5 - wtedy 88 -98 - 102, w zależności od cienizny włóczkowej, ale nie lubię aż takiej cienizny, zwykle koło 90 oczek
      4. gruba włóczka druty 5 - 66 oczek do 72 :-)
      od góry powiadasz? raz jeden hehe, nigdy więcej :-D

      Delete
    2. Dzięki wielkie za te rozliczenia przyda się ściąga na pewno na kolejny raz, chociaż osobiście czapki nosze tylko poniżej -5 i jak jestem chora ;)
      Robię je rzadko i przeważnie od góry, nie lubię się bawić z symetrycznym odejmowaniem oczek i gdy to ma nie być "luzacki beret" tylko "orzeszek" jest problem z tym ucelowaniem w obwód na oko ;)

      Delete
    3. polecam się, następną zrobię z rozpiską :-)

      Delete
  2. Bardzo fajna, w moich kolorach. Pokazuj, co masz.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Nic nie mam, wszystko wydane albo się robi ;-)

      Delete
  3. Świetna czapa, jak na właściewj głowie leży tak dobrze jak na Rudolfie (dobrze zapamietałam?), to musi super wyglądać:-).

    ReplyDelete
    Replies
    1. Leopold ;-) No nie najgorzej wygląda, chociaż to taki typ, co mu we wszystkim dobrze ;-)

      Delete
  4. Piękna czapa! I wzór, i kolorystyka,i wykonanie- wszystko!
    p.s.
    Może wiesz, jaka jest metoda, żeby czapka okrywała uszy ale nie spadała na oczy?... ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :-)
      Metody są dwie: albo robi się ścisły ściągacz (czyli mniej oczek na ściągacz i te same druty, a potem się dodaje oczka) albo robi się ściągacz drutami o pół lub nawet cały numer mniejszymi.
      Osobiście preferuję ścisłe ściągacze, bo łeb mam mały (rozumu takoż ;-) )

      Delete
    2. Do tej pory radziłam sobie tak, że czapeczka mała, wiec nie miało co spadać, ale główka się przez to robi zupełnie ptasia, co wcale fajnie nie wygląda. Muszę spróbować Twojego sposobu. ;)

      Delete
    3. sposoby nie moje :-) sposoby wymyśliły doświadczone dziewiarki, ja tylko czasem stosuję :-)
      spróbuj z drutami o pół rozmiaru mniejszymi na ściągacz - wtedy liczba oczek pozostaje ta sama, co przy wzorach jest dość istotne, bo nie trzeba kombinować z dodawaniem.
      i pochwal się koniecznie! ♥

      Delete
  5. Mam podobny problem - nie mam kiedy zebrać kompletu ludzi potrzebnego mi do finalizacji całkiem fajnego projektu. Zawsze ktoś się wyłamie. A trzymanie całości w tajemnicy też przez to nie staje się łatwiejsze. :)

    Zobaczyłam Twoją czapkę i postanowiłam trochę odgapić. Dzisiaj zaczęłam dziergać coś szarego dla siebie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Odgapiaj na zdrowie! :-D Szare jest super i piękne! ♥

      Delete