I znowu w obrazkach :-)
*
Bezpieczeństwo kobiet - MANIFEST
(tekst z gazetki manifowej 1 strona)
*
Bezpieczeństwo kobiet - MANIFEST
(tekst z gazetki manifowej 1 strona)
Poczucie bezpieczeństwa to jeden z fundamentów wspólnoty. Razem żyjemy, nawzajem się potrzebujemy i wspieramy. Mamy prawo oczekiwać, że nasze najważniejsze potrzeby zostaną zaspokojone, że wspólnota ochroni nas i nie pozwoli nam wyrządzić krzywdy. Życie wolne od strachu i poczucia zagrożenia uznajemy za niezbywalny element społecznej umowy.
Kobiety w szczególny sposób narażone są na utratę poczucia bezpieczeństwa i to w każdej ze sfer życia. Na gruncie zawodowym nierówne traktowanie dotyczy w pierwszej kolejności kobiet jako tych, które otrzymują za równą pracę płacę o kilkadziesiąt procent niższą od płacy mężczyzny. Proporcjonalnie częściej kobietom przypada w udziale praca na śmieciowych warunkach oraz zatrudnienie w niskopłatnych zawodach.
20% kobiet w wieku emerytalnym żyje poniżej progu ubóstwa. Systemowa przemoc ekonomiczna ze strony państwa wzmacniana jest przez wyzysk oparty na bezpłatnej pracy opiekuńczej, wykonywanej najczęściej przez kobiety. Szokującym obliczem polskiej przemocy ekonomicznej wobec kobiet jest powszechne przyzwolenie na złodziejstwo alimentacyjne wobec matek i dzieci.
Strefa publiczna pod wieloma względami pozostaje sferą dla kobiet zamkniętą lub wobec nich wrogą. W polityce, nauce oraz mediach wciąż nieustannie umniejsza się rolę kobiet oraz ich doświadczenie, kompetencje, wiedzę. Naszej obecności w przestrzeni stawia się różnego rodzaju bariery, nie pozwalając nam na swobodę przemieszczania się, zachowania, ekspresji.
Nasze ciała i ubiory podlegają surowej kontroli. Akceptacja dla naruszenia naszej nietykalności oraz wyrządzania nam krzywdy uzależniona jest od oceny naszego zachowania.
Jesteśmy obiektem nieustannych uwag, komentarzy, uprzedmiotowienia i molestowania. Kiedy się temu sprzeciwiamy - oskarża się nas o brak poczucia humoru.
W sferze prywatnej, to najczęściej z rąk bliskich, mężów, ojców, partnerów i braci, doznajemy przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej i emocjonalnej. Straszy się nas przebywaniem w nocy w ciemnych uliczkach, straszy się gwałtem dokonanym przez nieznajomych zbirów. Tymczasem, to właśnie nasze domy są dla nas najczęściej miejscami podwyższonego ryzyka.
Dość zastraszania kobiet! We wspólnotach, które tworzymy mamy prawo żyć i funkcjonować na równych zasadach, wolne od wszelkich form przemocy.
Mamy prawo czuć się bezpieczne!
*
O to warto walczyć, dla tego warto zmoknąć :-)
Bardzo Wam wszystkim dziękuję! Cieszę, że byłam tam z Wami ♥ :-)
No, no.....aktywistka z Ciebie.
ReplyDeletetak, bo przemoc jest zła i dlatego warto poświęcić kawałek soboty. tak samo jak jest wiele innych złych rzeczy. milczenie i liczenie na to, że ktoś coś, niestety nie pomoże. trzeba głośno mówić, że zło to zło i nie czekać, że samo zniknie. bo nie zniknie, rozlezie się jak stonka...
DeleteTeż bym wzięła udział, ale na Podkarpaciu o manifach sza.
ReplyDeletenajbliżej chyba krakowska manifa :-) ale jakby co, to zapraszam tu! ♥
DeleteWidzę, że tu zaglądasz /chyba!/. Czy umieszczasz tylko tutaj swoje notki, czy gdzieś jeszcze?
ReplyDeletegłównie na fejsie :-)
Deleteale bloga nie zostawiam, tyle się dzieje znowu, że nie mam kiedy, a potem pewnie będzie przerwa w internetach :-)