Thursday, 6 March 2025

415 - z wielu nitek

 Z bardzo wielu, bo to żółte to 3 nitki merynosa i 1 moheru, a to zielone to 2 nitki merynosa i zielona skarpetkówka (od Mani wszystko).

Się nie odzywam, bo nic nie robię w sumie (jedną parę mitenek mi się udało zrobić, ale nie ma fotek, bo poszły do Pawła w ramach prezentu urodzinowego), a jak zauważyłem to, co czytam nikogo nie interesuje, więc cisza ;-)




No to miłego
L.


8 comments:

  1. Nie prawda, ja skorzystałam z twojej rekomendacji scifi

    ReplyDelete
    Replies
    1. To bardzo mi miło :-) Ale chyba nikt więcej, a z Tobą się podzielę zawsze, podpytaj jak będziesz chciała coś z tej kategorii.

      Delete
  2. Kurde skarpet nie robiłam z 20 lat albo więcej, będą na następną zimę. Ja nie pisze bo mało czasu jakoś mam ale dziergam szyję i na urlopie chcę się ogarnąć. Pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Basiu, dzięki, że dajesz znak :-)
      Ja się zabieram do szycia jak pies do jeża, ale plany są, choć u m nie to raczej nie mam siły, bo czasu aż nadmiar.
      Chciałbym mieć tak, że po covidzie mi przechodzi w 2 miechy, a nie szarpię się z niemocą 2 lata (jak było po pierwszym, a przed drugim)...
      A skarpety u mnie powstają w dwóch przypadkach: na prezent, jak te tu, albo dla mnie - do spania, bo mi bardzo zimno w stópki, więc są w użyciu od września do czasem maja nawet :-D

      Delete
  3. A ja jak zwykle zapóźniony... Świetne skarpety, super kolory. Ja na stare lata delikatny się robię, to ciepłe skarpety dobra rzecz, a swego czasu to boso po śniegu się hasło :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Boso po śniegu to nigdy, bo mi strasznie marzną końcówki :-D
      Jak dasz wymiary, to zrobię kiedyś i dla Ciebie (na razie nie mam siły na nic) :-)

      Delete
  4. czytam co czytasz, bo lubię książki. Jednak twój książkowy świat jest bardzo odległy od mojego. Może jednak kiedyś skorzystam z twoich rekomendacji. Dziel się dalej swoimi wrażeniami, bo ja lubię czytać o książkach:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już mi się w sumie nie chce :-) czytałem różne rzeczy, jedna np. wydała mi się stylistycznie słaba (kolega przeczytał w oryginale i obaj doszliśmy do wniosku, że w każdym języku brzmi tak, jakby ją napisał nastolatek).
      Ale jeśli mam polecić coś z innej kategorii, to koniecznie sięgnij po "Społeczeństwo zmęczenia i inne eseje" Byung Chul Hana
      https://wydawnictwo.krytykapolityczna.pl/spoleczenstwo-zmeczenia-i-inne-eseje-byung-chul-han-1081

      Delete