sierżant "Runa", czyli nasz medyk z "Orła Białego" :-)
Jedna z najfajniejszych postaci tak w powieści, jak i w realium:
A tu można zajrzeć na blog, który prowadzi bohaterka tego wpisu:
rośLINKA
Ponieważ Runa mję nawiedziła, a wcześniej ciut miała urodziny, to dostała sweterek na telefon (pasujący o dziwo, a robił się "na oko" ;-) )
Tak tak... różowy ;-)
Miłego tygodnia Kochani!
I zachęcam do czytania "Orła"!
♥
Fajne są takie znajomości...
ReplyDeleteBardzo fajne, tym bardziej, kiedy znasz osoby o których czytasz :-D
Deletea Marcin oddał każdego z nas tak, że naprawdę, żywi ludzie stają przed oczami w trakcie lektury!