Weekend świąteczny miałam spędzić wykańczając UFO-ki, ale... W tzw. międzyczasie okazało się, że mąż mojej przyjaciółki ma urodziny i zażądała czapki na prezent. W 12h się sprężyłam:
Wybaczcie jakość zdjęć, ale wszystko było "w biegu" :-)
Ponieważ w tym samym międzyczasie wyklarowało mi się, że z Agą jedziemy na spotkanie autorskie organizowane przez Rebis *KOCHANY REBISIE! POSPIESZ SIĘ!*
(TU moja relacja fotograficzna), to powstały jeszcze 3 inne prezenty:
1. "Rogatywka" dla Szeregowego Zguda
2. Berecik dla niezastąpionej i niezawodnej Sierżant Runy :-)
oraz
3. Szyszak w kolorze "Sprany Lenny" dla MUA *Mojego Ulubionego Autora*,
który mnie też umieścił w najbardziej oczekiwanej powieści 2016 roku, czyli w Orle Białym.
Dodam, że Lenny to niżej podpisana, a w X-COM2 kapral Lenny wygląda tak:
O samym spotkaniu autorskim nic nie napiszę, bo cokolwiek napiszę, to i tak będzie za mało i nie tak. Napiszę za to, że przez to spotkanie zubożałam ponownie ;-)
i będę ubożeć bardziej, bo te Autory, to jednak fajne są i muszę, no muuuuuuuuuuuuuuszę...
Miłego weekendu!
♥