Tjaaa ;-) od 2 tygodni jestem na Śląsku, a już zdążyłam się wbić na spotkania robótkowe!
A wszystko przez węża w kieszeni i niechęć do wydawania kasy na bilety - dzięki temu wlazłam do sklepu z włóczkami i po pierwszym rzucie okiem wykrzyknęłam: Jestem w niebie! :-D a przecudowna pani Krystyna, właścicielka owego nieba (Chorzów, ul. Floriańska 3) zaprosiła mnie na spotkania robótkowe, które odbywają się w wakacje w czwartki o 10:00 (poza wakacjami o tej samej porze również w poniedziałki :-)) w CIS.
Póki będę tu i będę mogła, będę śmigać i uczyć się od fantastycznych chorzowskich rękodzielniczek!
Kilka foteczek, żeby nie było, że samo słowo ;-) Jednakowoż jakość marna, bo komórką...