Monday, 27 January 2020

300! i rozdawajka.

Dobiliśmy do 300!
Udziergów było znacznie więcej, ale nic to.

No i tak. Będzie niespodzianka dla Was, kto chce wziąć udział w losowaniu, tego zapraszam do pozostawienia komentarza.
[edit] czas do końca lutego!

Poprzednio warunkiem wzięcia udziału w losowaniu była wpłata (jakakolwiek) na schronisko. Myślę, że też warto powtórzyć ☺

Pamiętacie? Misiul też był ze schronu ♥


(strasznie za nim tęsknię...)

Wszystkiego szczęśliwego w nowym roku księżycowym (Rok Szczura!)
Oby nam się!
L.

Sunday, 19 January 2020

299 - kremówka

Miała być "Śnieżynka", ale nie jest to biała wełna. Z góry przepraszam za marnej jakości zdjęcia, ale było ciemno i robione były tuż przed wysłaniem, a ja jestem ślepawy dosyć ;-)



Zmolestuję Właścicielkę, może dośle jakieś lepszej jakości. 

Miłego tygodnia! 

Wbrew zapowiedziom robię sobie szalik z wielbłąda, idzie mi niesporo, ale zawsze to jakaś pociecha w tym upiornym wirusie, który miał (bo zwykle tak było! o!) przejść do niebytu po 1 dobie, a ty już trzecia z nudnościami (całe szczęście już bez wymiotów...), ech...

Uściski! ♥
L. 

Thursday, 16 January 2020

298 - el camello gigante

Proszę Państwa, oto on. Wielki Wielbłąd. Ma 2 metry długości i niecały metr w najszerszym miejscu. Wielbłąd jaki jest, każdy widzi - jest w kolorze wielbłąda, szorstki i grzeje jak słońce na Saharze.



Jeśli komuś ciągle zimno w plecy, to jest to idealny ogrzewacz. Nie chrapie, nie zostawia niedojedzonych resztek i brudnych skarpet, no ideał 



Szuka odpowiedzialnego opiekuna, który nie boi się podgryzania.

Skład 100% wełna wielbłądzia.



Model ma 185 cm wzrostu, to tak dla oglądu.

Uff... działo się. Nadal się dzieje, a ja padam ze zmęczenia. Takie życie. Nic nie robię, powrzucam to, co już zrobione i na razie daję sobie odpocząć od wszystkiego, co nie jest konieczne do przeżycia. Poza tym  niedawno miałem urodziny i zbliża się 300 post, więc tak, będzie rozdawajka ;-)

Miłego wszystkiego! 
L.