Sezon prezentowy w pełni, co chwila jakieś urodziny, imieniny, rocznice czy insze okazje. Dlatego mało pokazuję, bo zanim trafi do osoby uprawnionej, to nie chcę zdradzać szczegółów.
No ale dziś do rąk własnych pewnego bardzo miłego człowieka z baaaaaardzo daleka trafiła zakręcona uszatka (ostatnio jakoś same uszatki robię w fafnastu wzorach, więc nie będzie to ostatnia taka ;-) )
Postów czapkowych będzie przybywać, ostrzegam :-P
A tymczasem życzę Wam cudownego weekendu!
♥