Sunday 24 August 2014

137 - Bags of Rock! i kiermasz rękodzieła w Będzinie

Dzięki Hani znalazłam się wczoraj w Będzinie na festiwalu.
Zamek jest w deseczkę, chcę taki na własność :-P będę miszkać w wieży! O!

Pojechałyśmy tam wystawić się kiermaszowo w ramach Stowarzyszenia (to Dziouchy z moich chorzowskich spotkań robótkowych!) :-), zatem sam koncert mnie ominął, za to dojechałyśmy akurat na próbę Szkotów z Bags of Rock. Kto mnie zna dłużej, ten wie, że Szkocja to moja umiłowana druga ojczyzna i wszystko co szkockie kojarzy mi się jak najlepiej (-: (nie próbowałam haggis, ale tęsknię za Steak Pie  i tylko dla tej potrawy oraz dla zwykłej krajowej parówki jestem w stanie wyłamać się z wegetarianizmu ;-))

Ale oto Szkoci! (większość jest z Glasgow, jak wiadomo, Glasgow kocham miłością wielką! Yoker!!! :-D)










A oto kawałek zamku w Będzinie :-)


A to nasze stanowisko i przecudna Hania! ♥


tu zaś Pani Maria z Będzina, która robi świetną ceramikę!


A tu Hania, Pani Zuzanna (organizator) oraz Maria :-)


Poznałam też dwoje fantastycznych kreatywnych ludzi z Bytomia: Olę i Niepamiętamimienia,alebardzomiłygość!

I tyle :-)
Było w pachę i koziołek, wróciłam padnięta ale szczęśliwa!






Wednesday 20 August 2014

136 - Szarzyzna

Na urodziny dostałam od KasiDJ wielki prezent w postaci kilograma (sic!) szarej włóczki.
Marzył mi się już od dawna szary rozpinany sweterek, więc jak zobaczyłam to cudo -

 ucieszyłam się jak norka :-)
Dzięki Kasieńko :-*

Koncepcji było wiele, żadna mi się nie spodobała. Wymyśliłam sobie, że zrobię od dołu.
No i zaczęłam od rękawów, bo nienawidzę robić rękawów. Jak już mam całość poza rękawami, to leeeeeeeeeeeeeeży i kwiczy, a ja się zabieram z wielkim obrzydzeniem i co chwilę wynajduję ciekawsze zajęcia. No to tym razem zaczęłam "od końca" ;-] 

A oto efekt - Szarzyzna nie całkiem szara, ma akcenty!

Tył ma ładnie taliowany



a przód workowato-nudny.

Prułam w sumie ze trzy razy i zaprawdę, powiadam Wam, nie byłam w stanie pruć po raz czwarty, bo bym rzuciła w cholerę. A tak jest taka oto Szarzyzna, moja, nie oddam ;-)



Friday 15 August 2014

135 - Go Vest!

Na święta dostałam od Panny Marchewkowej :-* całą wielką torbę skarbów.
Między innymi dwa moteczki pięknej szmaragdowej wełny. Chodziło się koło niej, macało, odkładało. Zero weny. Aż tu nagle wizytując vsiovy lumpek zoczyło się ametystowe cudo i od razu mi się w główce przejaśniło ;-)



Początkowo miało być kominiszcze, ale się spruło i jest kamizella ;-)

Unisex jakby, rozmiar M/L
wymiary: długość - 58cm (22,5inch)
szerokość - 44cm (17inch) 
oczywiście na płasko i bez rozciągania :-)









Thursday 7 August 2014

134 - Kocioskrzat

Z melanżowego akrylu dla Renyi

wraz z "ozdóbką" i guzikiem ze Stonkowej jabłonki :-D



w tle Chorzów, a modelka skrzywiona wielce, gdyż upał nieziemski +36 Celsjuszy w cieniu... 


Saturday 2 August 2014

133 - #EatApples czyli jem jabłka na złość Putinowi

i dla własnej przyjemności!



:-D 
Wkrótce pokażę, co tak pracowicie działam przez ostatnie  tygodnie, bo dziś wysłałam i pewnie dojdzie niedługo, lalala!

buziam